Nadrzędny cel Siergieja Sirotkina. Powrót do Formuły 1 obsesją Rosjanina

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Siergiej Sirotkin
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Siergiej Sirotkin

Siergiej Sirotkin ma jeden cel - wrócić do Formuły 1. Rosjanin nie jest jednak w stanie określić, kiedy to nastąpi. Nie potwierdza też rozmów z Ferrari dotyczących pracy w symulatorze.

W tym artykule dowiesz się o:

Mahindra postanowiła dać szansę Siergiejowi Sirotkinowi i zobaczymy go podczas styczniowych testów Formuły E dla debiutantów, które odbędą się w Marrakeszu. 23-latek odbył wizytę w siedziby hinduskiej ekipy przy okazji pasowania fotela. Dla Rosjanina będzie to pierwsza okazja do pokazania się na torze odkąd stracił miejsce w Formule 1.

- Spotkałem się z zespołem i jego pracownikami po raz pierwszy. Staram się połączyć wszystkie puzzle. Dowiedziałem się jaki jest cel testów, czego zespół ode mnie oczekuje. W najbliższych dniach poświęcę się Formule E i to będzie coś interesującego. Bo w dłuższej perspektywie może to być ciekawa opcja - powiedział 23-latek z Moskwy.

Dla Sirotkina ważniejsza jest jednak perspektywa krótkoterminowa. Rosjanin ma poczucie, że niesprawiedliwie stracił fotel w Williamsie po sezonie 2018. Dlatego chce jak najszybciej wrócić do stawki w Formuła 1 i temu będą podporządkowane najbliższe miesiące.

- To jest mój główny cel. Powrót do F1. Tyle że mówię o nim w kwestii przyszłości. Jest zbyt wcześnie, by powiedzieć czy uda się to osiągnąć i w jaki sposób. Jednak to moje główne zadanie na najbliższy czas - wyjaśnił Sirotkin.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Rajdu Dakar" odc. 6: świetny Przygoński! Solidna jazda motocyklistów (cały odcinek)

Kierowca z Rosji nadal może liczyć na wsparcie SMP Racing. Obliguje go to jazdy w wyścigach długodystansowych WEC, w których rosyjska firma posiada swój własny zespół. - W tej chwili wiem o mojej przyszłości tylko tyle, że pojadę kilka razy w WEC w kategorii LMP1. Być może już najbliższych zawodach, jakie będą mieć miejsce w Stanach Zjednoczonych w lutym. Reszta zależy od sytuacji, bo może pojawią się jakieś nowe możliwości i plany mogą ulec zmianie - dodał Sirotkin.

Część mediów przymierza Siergieja Sirotkina do roli kierowcy pracującego w symulatorze Ferrari w roku 2019. Włosi są już po słowie z Pascalem Wehrleinem, ale chcą mieć aż dwóch zawodników wykonujących tego typu obowiązki w Maranello. Rosjanin nie chce jednak komentować sprawy. - Prowadzę pewne rozmowy, ale one są na dość wczesnym etapie, więc nie mogę powiedzieć, że wiem, co będę robić w najbliższej przyszłości - podsumował.

W minionym sezonie Sirotkin był najgorszym kierowcą w stawce F1. Rosjanin zdobył tylko jeden punkt i to wskutek dyskwalifikacji Romaina Grosjeana w Grand Prix Włoch. Po tak słabej kampanii szefowie Williamsa postanowili dokonać zmiany w zespole i zatrudnili Roberta Kubicę.

Komentarze (0)