Siergiej Sirotkin nie popisał się. Nieudane testy Rosjanina w Formule E

Spotkanie ws. przyszłości F1 odwołane. Liberty Media ma problem

Od kilkunastu tygodni Siergiej Sirotkin powtarza, że nie zamknął rozdziału pod tytułem Formuła 1 i zrobi wszystko, aby wrócić do królowej motorsportu w niedalekiej przyszłości. Rosjanin postanowił też spróbować swoich sił za kierownicą samochodu Formuły E. Testy dla debiutantów w Marrakeszu nie wypadły jednak po jego myśli.

Były kierowca Williamsa dostał szansę za kierownicą Mahindry, która dysponuje dość konkurencyjnym samochodem. Dość powiedzieć, że reprezentant tej ekipy Jerome d'Ambrosio wygrał ostatnie ePrix Marrakeszu. Tymczasem Sirotkin wykręcił dopiero 11. rezultat testów. Był o ponad sekundę wolniejszy od najlepszego Nico Mullera.

Szybsza od Sirotkina była chociażby Tatiana Calderon. Młoda Kolumbijka, która marzy o startach w Formule 1, dostała szansę od ekipy DS Techeetah i zakończyła próbne jazdy na szóstym miejscu ze stratą 0,6 s do Mullera. Przed kierowcą z Moskwy znalazł się też Artur Leclerc, brat Charlesa, który na co dzień ściga się w Formule 1 i od tego sezonu będzie reprezentować Ferrari.

W tej chwili nie wiadomo, co w najbliższych miesiącach będzie robić Sirotkin. Rosjanin walczy o miano kierowcy pracującego w symulatorze Ferrari, zapowiedział przy tym okazjonalne występy w wyścigach długodystansowych WEC w barwach SMP Racing. Testy Formuły E miały być dla niego opcją pod kątem przyszłości i sezonu 2019/2020, bo obecna kampania niedawno wystartowała i w żadnym z zespołów nie ma wakatów.

Wyniki testów Formuły E dla debiutantów:

ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar. Przygoński będzie atakować podium. "Mała strata, ale i potężny rywal za plecami"