[tag=20687]
Helmut Marko[/tag] jest pewny, że Max Verstappen już stał się lepszym zawodnikiem od swojego ex-pertnera z zespołu, Daniela Ricciardo. Kierowcy byli na równym poziomie przez pierwsze dwa sezony współpracy, jednak w 2018 roku Holender uciekł rywalowi. - To bardzo specyficzne dane. W kwalifikacjach różnica jest bardziej zauważalna, ale również w wyścigach Max jest szybszy - powiedział Marko.
- Zadziwiające jest to, że Verstappen często notuje więcej uślizgów, a mimo to lepiej radzi sobie z oszczędzaniem opon. Ten element udało mu się poprawić od momentu, kiedy do nas dołączył. Już w 2017 roku Holender zaczął odskakiwać od Ricciardo, ale ten szybko się zorientował i wziął się ostro do pracy, dzięki czemu znów się zrównali. Niestety dla Australijczyka, sezon 2018 nie pozostawił już złudzeń - zauważył Austriak.
Opiekun talentów w ekipie Red Bulla uważa, że Ricciardo mógł się przestraszyć Verstappena oraz tego, jak młodego kierowcę traktuje cała ekipa. Rosnący poziom 21-latka nie był dobrą informacją dla Australijczyka.
Mimo widocznych postępów, Max Verstappen wciąż ma nad czym pracować. - Podstawowy problem to pewien rodzaj braku kontroli i niecierpliwość. Max jest już wystarczająco szybki. Musi jednak zdać sobie w końcu sprawę, że nie musi nic nikomu udowadniać. Póki co wiąż ma reputacje wojownika, któremu lepiej nie podpadać - zakończył.
ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar. Jakub Przygoński doskonałym uczniem. Bez problemów zamienił motocykl na samochód