Sprawa malowania samochodów Racing Point ciekawi kibiców, bo przez ostatnie dwa lata stajnia z Grove wyróżniała się na tym tle w Formule 1. Umowa sponsorska z BWT zmusiła bowiem ekipę do przybrania różowych barw, rzadko spotykanych w motorsporcie.
Zgodnie z najnowszymi przeciekami z fabryki w Silverstone, w tym roku na pojazdach Sergio Pereza i Lance'a Strolla może znaleźć się sporo elementów w niebieskich odcieniach. To efekt zawarcia porozumienia z nowym sponsorem, firmą SportPesa.
"Jest ono ważne, bo SportPesa zapłaci tyle, ile BWT przelewało za możliwość bycia głównym partnerem zespołu. Nie możemy potwierdzić czy SportPesa znajdzie się w nazwie ekipy, ale udało nam się dowiedzieć, że malowanie się zmieni. Do różowego dojdzie niebieski" - napisał magazyn "Sport Business".
ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar. Jakub Przygoński pokazał klasę. "Jechał fantastycznie, praktycznie nie miał przygód"
Dla Racing Point ostatnie miesiące to szereg zmian. W tej chwili nie wiadomo nawet, czy zespół wystartuje pod taką nazwą w nowym sezonie F1. Gdy latem Lawrence'a Strolla postanowił przejąć upadające Force India, zdecydował się na zmianę brandu, ale szefowie stajni z Silverstone określali nazwę jako tymczasową.
Więcej szczegółów dotyczących Racing Point mamy poznać 13 lutego. Wtedy w Kanadzie odbędzie się prezentacja nowego samochodu ekipy Strolla.