Transferem Krzysztofa Piątka do AC Milan żyje wielu kibiców w Polsce. Spore nadzieję związane z polskim napastnikiem ma też Robert Kubica, który dał temu wyraz podczas specjalnego eventu Orlenu, w trakcie którego odpowiadał na pytania nadesłane przez internautów.
Haas odkrył karty przed nowym sezonem. Czytaj więcej!
- To delikatny temat. Jako kibice AC Milan, mamy ciężki okres - zaczął krakowianin.
Kierowca Williamsa nie ukrywa jednak, że cieszy go fakt, że w jego ukochanej drużynie znalazło się miejsce dla gracza z Polski. - Mamy swojego reprezentanta w naszym ulubionym klubie. Jest to jeden z piękniejszych dni dla kibiców AC Milan z Polski. Miejmy nadzieję, że Krzysztof da nam dodatkowe gole, doda do jakości do gry i będziemy mogli razem świętować. My jako kibice, a on jako piłkarz. Życzę mu wszystkiego najlepszego - dodał Kubica.
ZOBACZ WIDEO Kapitalna seria Piątka trwa! Tym razem strzelił Romie [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Krakowianin swojej słabości do piłkarzy "rossonerich" nie ukrywa od dawna. - Moja pasja do Milanu nie wygasła. Muszę powiedzieć, że na tym polu ból postępuje. Po tym jak sporo przeszedłem w życiu z powodu wypadku i operacji, brakowało mi tylko bólu związanego z Milanem. Mam jednak nadzieję, że kiedyś moje cierpienia i fanów znajdą kres - mówił przed rokiem Kubica w wywiadzie na łamach włoskich mediów.
Co ciekawe, gdy w roku 2011 Kubica uległ poważnemu wypadkowi w Ronde di Andorra, klub z Mediolanu był jednym z nielicznych, które postanowiły wesprzeć walkę kierowcy o powrót do zdrowia. Wówczas szefowie "rossonerich" wydali nawet specjalny komunikat w tej sprawie.
Hamilton i Vettel boją się Verstappena. Czytaj więcej!
"W imieniu piłkarzy, pracowników oraz kibiców AC Milan, klub życzy szybkiego powrotu do zdrowia kierowcy F1 i wielkiemu fanowi naszego zespołu, Robertowi Kubicy. Polak uległ groźnemu wypadkowi podczas Ronde di Andora i doznał poważnych obrażeń" - można było przeczytać w oświadczeniu wydanym w lutym 2011 roku.