Daniel Ricciardo stracił sporo czasu po zdarzeniu z porannej sesji treningowej. Australijczyk stracił tylne skrzydło, co spowodowało utratę docisku. - Po uszkodzeniu tego elementu auto zachowywało się tak, jakby DRS był otwarty. Straciłem kontrolę i obróciło mnie. Uniknąłem zderzenia ze ścianą, ale naprawa awarii zajęła trochę czasu, bo na testach nie mamy ze sobą worka części - powiedział.
Nowy Mercedes znacznie różni się od modelu sprzed roku. Czytaj więcej!
- Nie miałem okazji przejechać wielu okrążeń, ale Nico Hulkenberg z pewnością zbierze sporo cennych danych podczas popołudniowych jazd - zaznaczył. Pomijając problemy, Ricciardo jest bardzo zadowolony z samochodu. - Przed awarią było naprawdę dobrze. Zaliczyłem długi przejazd, około 15 okrążeń i wypadł pozytywnie - wyjaśnił.
Galeria z pierwszego dnia testów F1 w Barcelonie. Zobacz zawodników w akcji!
Australijczyk chwalił przede wszystkich zarządzanie oponami. - Moim punktem odniesienia jest tylko Red Bull, nie mam ogromnego doświadczenia. Z tego co zaobserwowałem, byliśmy w stanie jechać równym tempem przez cały dystans. Pod koniec udało mi się utrzymać czasy, a nawet je poprawić. To bardzo budujące - powiedział nowy kierowca Renault.
Grosjean krytykuje zmiany dotyczące opon. Czytaj więcej!
Ricciardo podkreśla, że na razie nie interesowały go wyniki na jedno okrążenie. - Samochód zachowuje się bardzo dobrze. Nie mam punktu odniesienia do innych, skupiłem się na sobie. Zapoznawałem się z bolidem, próbowałem go zrozumieć. Nie wykonałem nawet przejazdu z małą ilością paliwa, żeby zaatakować górę klasyfikacji czasów - zakończył.
ZOBACZ WIDEO: Witold Bańka: Powrót Kubicy to niesamowita historia. Ktoś nagra o tym film
Gdy mówi to ktoś, to przez kilka lat miał okazję prowadzić prawdopodobnie najlepsze auto, jak chodzi o konstrukcję, to mnie ta informacja cieszy :) jak i Czytaj całość