Holender daleki jest od podkreślania siły i możliwości Red Bulla. Verstappen pracuje w ciszy i tonuje nastroje. - Nie jest do końca jasne, gdzie tak naprawdę jesteśmy. Nie sądzę, żebyśmy poznali nasze miejsce w szeregu przed pierwszym wyścigiem w Australii - powiedział.
- O prawdziwej sile ekip dowiemy się dopiero w trakcie sezonu. Wystarczy popatrzeć, z jakim rollercoasterem mieliśmy do czynienia w tamtym roku i jak to wszystko się zmieniało z czasem. Skupiamy się na przygotowaniach do rywalizacji, to jest teraz priorytet - wyjaśnił Max Verstappen.
Sirotkin potrzebował odpocząć psychicznie. Czytaj więcej!
Red Bull ma przed sobą pierwszy sezon, w którym jego samochody napędzane będą silnikami Hondy. Z tego też powodu bardzo ciężko jest oszacować aktualne miejsce "czerwonych byków" w hierarchii Formuły 1.
ZOBACZ WIDEO: Witold Bańka: Powrót Kubicy to niesamowita historia. Ktoś nagra o tym film
Doradca Red Bulla ds. motorsportu, Helmut Marko zapowiada, że jego ekipa jest bardzo konkurencyjna. Kierowcy nie wypowiadają się jednak w tak odważny sposób.
Niki Lauda potrzebuje więcej czasu. Czytaj więcej!
Na domiar złego zespół stracił sporo godzin pracy nad autem. Podczas trzeciego dnia jazd w Barcelonie, Francuz Pierre Gasly miał wypadek i doszczętnie zniszczył bolid. Jego bardziej doświadczony zmiennik, Max Verstappen musiał kończyć testy na starych częściach. Dlatego też 21-latek zapisał na swoim koncie zaledwie 29 okrążeń.