F1: Holandia walczy z czasem. Zandvoort jedyną opcją na wyścig
Obiekt w Assen nie jest realnym kandydatem do organizacji Grand Prix F1 w Holandii. W tej sytuacji jedyną opcją na powrót Formuły 1 do ojczyzny Maxa Verstappena jest Zandvoort. Holendrzy walczą z czasem.
Rzeczniczka prasowa ministra sportu Holandii, Mariette van der Voet, potwierdziła tę informację. - Kontakt pomiędzy reprezentantem Formuły 1 a NLsportrrad wyjaśnił sprawę. Zandvoort to jedyny obiekt, który jest holenderskim kandydatem do organizacji wyścigu F1 ze względu na historię oraz bliskość dużych miast i lotnisk - powiedziała.
Formuła 1 ma być sportem dla wszystkich. Czytaj więcej!
Do podpisania stosownej umowy wciąż jednak daleka droga. Władze Holandii zapowiedziały, że nie wesprą finansowo weekendu Grand Prix, ponieważ właścicielem Formuły 1 jest firma komercyjna. To spory problem dla obiektu Zandvoort. Tor Assen zapowiadał, że jest w pełni przygotowany finansowo do organizacji wyścigu.
Lewis Hamilton krytykuje Pirelli. Czytaj więcej!
Władze NLsportraad zwróciły się więc ponownie do władz Holandii o wsparcie, które jest niezbędne, by zachować szanse na wyścigi F1 w ojczyźnie Maxa Verstappena. Zaangażowanie rządu wydaje się być kluczowe dla zagwarantowania odpowiedniej infrastruktury i bezpieczeństwa oraz niezbędne dla uzyskania korzyści ekonomicznych dla całego regionu.