F1: dobra wiadomość dla Williamsa. FIA nadal zamierza obniżać koszty

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica

Podczas Światowej Rady Sportów Motorowych FIA zatwierdziła pomysł dalszej standaryzacji części w Formule 1. Ma to sprzyjać zmniejszaniu wydatków. Ucieszy to mniejsze zespoły, takie jak Williams.

Już w zeszłym miesiącu pojawiły się informacje na temat przetargu FIA, który ma wyłonić dostawcę skrzyni biegów dla zespołów Formuły 1 w sezonach 2021-2024. Niezależna firma miałaby zaopatrywać ekipy w swój produkt, co miałoby obniżyć koszty.

Podczas spotkania Światowej Rady Sportów Motorowych zatwierdzono inicjatywę federacji, by podejmować kolejne kroki w kierunku standaryzacji części, choć nie podano szczegółów tej idei. FIA poinformowała jedynie, że w związku z tym w najbliższym czasie ogłoszono zostaną kolejne przetargi.

Będą dodatkowe punkty dla kierowców w F1. Czytaj więcej!

Działania federacji to efekt współpracy z Liberty Media. Właściciel F1 chce mocno zmienić obraz królowej motorsportu od roku 2021. Wtedy ma dojść do sporych zmian w przepisach, a sama dyscyplina ma się stać bardziej wyrównana. Amerykanie planują bowiem zmniejszenie dysproporcji między największymi i najmniejszymi ekipami.

Zmiany w F1 ucieszą mniejsze zespoły, które ledwo wiążą koniec z końcem. Należy do nich Williams, który w ostatnich latach wskutek wyścigu zbrojeń rywali spadł na samo dno F1. Ekipa, w której startuje Robert Kubica, dysponuje jednym z mniejszych budżetów w stawce.

Netflix pracuje nad drugim sezonem serialu o F1. Czytaj więcej!

- Musimy zmniejszyć różnice między samochodami, jeśli chodzi o wydajność. W tej chwili mamy Formułę 1 dwóch kategorii. Musimy z tym skończyć. Kontrola kosztów to jeden ze sposobów na naprawę tej sytuacji. W samochodach mamy wiele elementów, które w żaden sposób nie fascynują fanów, a jedynie wiążą się z wydatkami. Popatrzmy chociażby na gaśnicę. Każdy projektuje własną, bo chce mieć jak najlżejszą. Tymczasem nikogo to nie interesuje - powiedział Ross Brawn, dyrektor sportowy F1.

ZOBACZ WIDEO: Witold Bańka: Powinniśmy wyrzucać oszustów ze sportu

Komentarze (9)
avatar
Jurek Wolski
10.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak chcecie takie same pojazdy to zapraszam do oglądania Indy Car. F1 to zawsze różniło ze wprowadzali innowacje, a teraz przy ograniczeniach o innowacyjności można zapomnieć. 
avatar
Krzysztof Sierosławski
9.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To jest głupota. Przecież ideą F1 jest tworzenie postępu technologicznego, tak jak kiedyś kreował nowe technologie, w tym komputerowe lub materiałowe, przemysł kosmiczny czy zbrojeniowy!
Komu
Czytaj całość
avatar
Barłomiej Rej
9.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
wiadomość dobra... tylko pytanie czy williams z takim sposobem zarządzania dotrwa do tego 2021.... 
dree
9.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To ja się tak głupio zapytam, co w takim razie zespoły będą miały robić z pieniędzmi? Otrzymanie prawie 200mln euro to dla Ferrari czy Mercedesa będzie niemal cały budżet na sezon, to co z pien Czytaj całość
avatar
wisus54
9.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Skoro już bolidy maja tą samą wagę minimalną, to dlaczego różne budżety ? Jeśli przyznawane są nagrody w konkurencji konstruktorów to jak to się przekłada na różne budżety? To jakby porównać ko Czytaj całość