F1: Max Verstappen znów uderza w Renault. "Silnik Hondy to inny świat"

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Max Verstappen
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Max Verstappen

Max Verstappen ma za sobą testy samochodu Red Bulla z silnikiem Hondy i chwali podejście Japończyków, którzy zrealizowali wszystkie wcześniejsze obietnice. Holender uderza tym samym w Renault, który wcześniej dostarczał jednostki "czerwonym bykom".

Podczas testów Formuły 1 w Barcelonie Red Bull Racing nie miał problemów z niezawodnością. Silniki Hondy okazały się bezawaryjne, co pozwoliło kierowcom ekipy z Milton Keynes dowiedzieć się wielu nowych rzeczy na temat modelu RB15.

- Okazało się, że Honda zrealizowała wszystko, co nam obiecała. Cieszę się z tego, bo w poprzednich latach było inaczej pod tym względem. Japończycy są bardzo otwarci i szczerzy. Mówią nam, co planują wprowadzić do swojego silnika - powiedział Max Verstappen, który jest kandydatem Red Bulla do walki o tytuł w roku 2019.

Fernando Alonso dostrzega pozytywy w McLarenie. Czytaj więcej! 

Słowa młodego Holendra to atak w Renault. Francuzi dostarczali Red Bullowi silniki przez ponad dekadę. Dały one stajni z Milton Keynes cztery tytuły mistrzowskie, ale w ostatnim okresie współpraca obu stron zamieniła się w koszmar i oskarżenia z obu stron.

- Gdy wsiadłem za kierownicę, od razu poczułem różnicę. Silnik Hondy jest zupełnie inny. Czuć to, gdy naciskasz gaz czy redukujesz bieg. To inny świat. Po testach nie mamy żadnych znaków zapytania, a to ważny sygnał - dodał 21-latek.

Haas zimą codziennie trenował pit-stopy. Czytaj więcej!

Pozytywne wypowiedzi Verstappena pozwalają sądzić, że Red Bull będzie w stanie sporo namieszać w stawce w nadchodzącym sezonie. - Jak dotąd, silnik Hondy okazał się dość dobry. Działa sprawnie. Oczywiście, mam tylko porównanie z maszyną Renault. Staram się wyciągać pozytywne wnioski, bo to też nie jest tak, że w jednostce Francuzów wszystko było złe - wyjaśnił holenderski kierowca.

ZOBACZ WIDEO Prezes PKN Orlen uspokaja kibiców. "Nie wycofamy się ze sponsoringu sportu"

Źródło artykułu: