F1: Lance Stroll odzyskał nadzieję. "Rok 2019 nie może być gorszy, niż poprzedni"

Materiały prasowe / Racing Point / Na zdjęciu: Lance Stroll
Materiały prasowe / Racing Point / Na zdjęciu: Lance Stroll

- Odzyskałem nadzieję - mówi Lance Stroll o nowym sezonie Formuły 1. Kanadyjczyk nie ukrywa, że miniony sezon w barwach Williamsa był dla niego pełen frustracji. Nowy ma być dużo lepszy.

To będzie bardzo ważny sezon dla Lance'a Strolla, który po dwóch latach opuścił Williamsa. Kanadyjczyk przeniósł się do Racing Point, czyli zespołu wspieranego przez jego ojca. W ostatnich latach osiągał on dość dobre wyniki w Formule 1, co daje 20-latkowi nadzieję na zaprezentowanie pełni potencjału.

- Nie jestem w stanie ukryć faktu, że jestem bardzo zadowolony z tego jak potoczyły się moje losy. Nie życzę źle komukolwiek, ale w przeciwieństwie do zeszłego roku, teraz odzyskałem nadzieję - powiedział Stroll.

Ferrari nie opuściły Formuły 1. Czytaj więcej! 

Kanadyjczyk trafił do Williamsa w roku 2017, a jego ojciec zaczął łożyć spore środki na brytyjską ekipę. O ile w pierwszym sezonie startów stajnia z Grove plasowała się w środku stawki, o tyle w kolejnym spadła na samo dno Formuły 1. Dlatego Stroll i jego ojciec postanowili poszukać innej opcji.

ZOBACZ WIDEO Robert Kubica określił cel na sezon 2019. "Zawsze byłem kiepski w obietnicach"

- Rok 2019? Nie może być gorszy niż poprzedni. Wręcz przeciwnie, nasz zespół ma ogromne ambicje. Tak jak ja. Chcę przyczynić się do sukcesów tej ekipy, atmosfera w Racing Point jest fantastyczna - dodał kanadyjski kierowca.

Jednak zespół z Silverstone również ma swoje problemy. Jako że Racing Point powstał na bazie upadającego Force India, prace nad nowym samochodem rozpoczęły się z opóźnieniem, po tym jak Stroll dopiero w sierpniu wyłożył fundusze na przejęcie zespołu. Dlatego na przedsezonowych testach model RP19 nie był w pełni skończony.

- Z pewnością chcielibyśmy zrobić więcej w Barcelonie. Jednak wszystkie elementy, które wcześniej przyniosły sukces tej ekipie, nadal tam są. Mogę to zagwarantować - stwierdził Stroll.

Formuła 1 wraca do korzeni. Czytaj więcej! 

Kanadyjczyk zakłada, że w nadchodzącej kampanii wspólnie z Sergio Perezem rozwiną konstrukcję RP19. Nie obawia się przy tym Meksykanina, który w przeszłości miewał konflikty ze swoimi zespołowymi partnerami. - Aby rozwinąć zespół, musimy mieć dobre relacje. Wiem, że w zeszłym roku między Perezem a Oconem iskrzyło. Momentami było naprawdę źle - ocenił Stroll.

20-latek nie zwraca też uwagi na to, że właścicielem Racing Point jest jego ojciec Lawrence. - To ogromny przywilej móc z nim współpracować. Jest wymagający, ale ja też sporo po sobie oczekuję. Odniósł wiele sukcesów w życiu, a teraz chce triumfować w F1. Jest typem zwycięzcy. Oczekuje, że wszyscy w zespole dadzą sobie radę z nowym zadaniem - podsumował.

Komentarze (0)