Australijczyk przeniósł się do Renault z ekipy Red Bull Racing. Zespół Christiana Hornera ma ugruntowaną wysoką pozycję w F1. Tymczasem nowy team Daniela Ricciardo dopiero planuje dostać się do współczesnej czołówki królowej motorsportu. - Jestem przekonany, że cała filozofia zespołu ulegnie teraz zmianie - powiedział.
- Plan i struktura są inne. Jestem częścią tych zmian i wierzę w nie mocno. Mam nadzieję, że w ostatecznym rozrachunku znajdziemy się nad kreską. Mamy swoje cele, które chcemy zrealizować. Nie wszystko da się zrobić od razu - wyjaśnił nowy kierowca Renault.
Czarne chmury nad Silverstone. Czytaj więcej!
Francuskiej ekipie może pomóc nowa aerodynamika, która zmusiła wszystkie zespoły do przeprojektowania samochodów. - To daje spore możliwości. Jest nad czym myśleć, każdy stanął przed tym samym problemem i tylko od nas zależy, jak dobrze sobie z tym poradzimy. Mocno skupiamy się na tunelu aerodynamicznym, chcemy dopracować do perfekcji nasze rozwiązania - powiedział szef techniczny ekipy, Nick Chester.
Szokujące słowa szefa Renault. Czytaj więcej!
Daniel Ricciardo również pozostaje optymistą. - Pozytywnym jest fakt, że przez ostatnie kilka sezonów Renault cierpiało głownie z powodu słabego silnika. Czujemy, że na tym polu możemy bardzo dużo poprawić. Nowa jednostka napędowa jest mocniejsza od poprzedniej. Wierzę, że możemy znacznie zbliżyć się do czołówki - zakończył Australijczyk.
ZOBACZ WIDEO Lewandowski przeszedł do historii. "Zrobił to z ogromną łatwością"