F1: Robert Kubica nie wiedział za co otrzymał karę. Dowiedział się od... dziennikarza

Newspix / XPB / Na zdjęciu: Robert Kubica
Newspix / XPB / Na zdjęciu: Robert Kubica

Kolejna kompromitacja Williamsa. Polski kierowca, który został ukarany przejazdem przez aleję serwisową, nie został poinformowany, skąd taka decyzja. Robert Kubica poznał genezę całej sytuacji dopiero w rozmowie z dziennikarzem.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=308]

Robert Kubica[/tag] zajął ostatnie - szesnaste - miejsce podczas Grand Prix Azerbejdżanu (TUTAJ znajdziesz szczegółową relację >>). Być może Polak podjąłby walkę z resztą stawki, gdyby nie kara przejazdu przez aleję serwisową, którą otrzymał w pierwszej części wyścigu. Okazało się, że jego bolid został wypuszczony z garażu - przed startem - aż o dziewięć minut za wcześnie.

Co ciekawe, polski kierowca nie do końca wiedział za co go ukarano. Już po kilku okrążeniach poinformowano, że sprawa jest analizowana i ostatecznie nałożono karę, która kosztowała Polaka ponad 20 sekund. Na mecie dziennikarz Cezary Gutowski zapytał Kubicę o powód kary. I...

Zobaczcie.

"Robert nie wiedział, za co dostał karę. Po prostu zjechał, jak mu kazano. Dowiedział się ode mnie, że za wcześnie ustawili auto. Nie chciał komentować" - napisał dziennikarz "Przeglądu Sportowego".

Przypomnijmy, że ani Kubica, ani George Russell (partner Polaka z ekipy Williamsa) nie zdobyli jeszcze ani jednego punktu w tym sezonie Formuły 1. Taką sytuację przewidywał już po pierwszym wyścigu w 2019 Krzysztof Hołowczyc, w rozmowie z WP SportoweFakty. - To nie będzie łatwy sezon dla Roberta i dla Williamsa. Różnice, in minus, podczas testów i wyścigu w Australii pokazały, że jest bardzo źle - mówił (TUTAJ cały wywiad >>).

W maju kierowcy F1 w końcu zawitają do Europy. W dniach 10-12 maja będą ścigali się w Hiszpanii, a 23-26 maja podczas Grand Prix Monako.

ZOBACZ WIDEO: Spróbowaliśmy sił w symulatorze Formuły 1. Teraz każdy może poczuć się jak Robert Kubica!

Źródło artykułu: