F1: nazwisko problemem Micka Schumachera. "Media nie będą traktować go delikatnie"

Twitter / Ferrari / Na zdjęciu: Mick Schumacher
Twitter / Ferrari / Na zdjęciu: Mick Schumacher

- Nazwisko będzie jego największym problemem - mówi Bernie Ecclestone o Micku Schumacherze. Były szef F1 uważa, że na młodym Niemcu ciąży ogromna presja wynikająca z faktu, że Michael Schumacher zapisał się w historii F1 jako najlepszy kierowca.

Mick Schumacher pokazał się ze świetnej strony podczas testów F1 w Bahrajnie, gdzie wykręcił drugi czas i był wolniejszy jedynie od Maxa Verstappena. 20-latek czyni też stałe postępy w Formule 2. Wszystko po to, aby pewnego dnia znaleźć się w Formule 1.

- Oczywiście, że śledzę jego karierę - powiedział Bernie Ecclestone w rozmowie z "Blickiem".

Czytaj także: Ayrton Senna mógł trafić do Ferrari 

88-latek ma jednak pewne obawy związane z synem Michaela Schumachera. - Jego największym problemem będzie nazwisko. Jeśli nie zacznie dostarczać dobrych wyników, to media nie będą go traktować zbyt delikatnie pod koniec roku - dodał Ecclestone.

ZOBACZ WIDEO Nie tylko Sparta ma problem z juniorami. Dotyczy to większości klubów

Schumacher w Bahrajnie miał okazję jeździć dwoma różnymi samochodami - Ferrari oraz Alfy Romeo. Zdaniem przedstawicieli zespołu z Maranello, "Schumi" bardzo szybko potwierdził swój talent.

- Przyszedł do nas zeszłej zimy i szybko zadomowił się w zespole. Był najlepszy w Formule 3 w minionym sezonie. Dlatego chcieliśmy go mieć u siebie. W ostatnich latach najlepsi z Formuły 2 przenosili się do Formuły 1, ale my się nie spieszymy. Jesteśmy z niego zadowoleni - skomentował sytuację Laurent Mekies, dyrektor sportowy Ferrari.

Czytaj także: Komedia w wykonaniu Williamsa 

Jednak Schumachera zabraknie podczas kolejnych testów F1 w Barcelonie. Ferrari uznało, że nie będzie rozpraszać uwagi Niemca, który powinien skupić się na poprawianiu rezultatów w F2.

- Nie zmienia to faktu, że jego test w Bahrajnie przebiegł bardzo dobrze - podsumował Mekies.

Źródło artykułu: