F1: niepokojące wnioski dla Williamsa po Grand Prix Hiszpanii. "Z samochodem Kubicy było coś nie tak"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica
zdjęcie autora artykułu

- Z samochodem Kubicy było coś nie tak - ocenił Mark Hughes po Grand Prix Hiszpanii. Znany dziennikarz zauważył w swojej analizie, że w piątkowym treningu Polak osiągnął czas zbliżony do tego z kwalifikacji, choć miał opony z twardszej mieszanki.

W tym artykule dowiesz się o:

Robert Kubica już po kwalifikacjach do Grand Prix Hiszpanii zwracał uwagę na to, że odczucia za kierownicą Williamsa pogarszały się "z okrążenia na okrążenie". Polak twierdził, że tylko w porannym piątkowym treningu model FW42 spisywał się w miarę dobrze (czytaj więcej o tym TUTAJ).

Do podobnych wniosków doszedł dziennikarz Mark Hughes w swojej analizie Grand Prix Hiszpanii na łamach "Motorsport Magazine". Brytyjczyk prześledził dokładnie tempo Kubicy podczas ostatniego weekendu i nie miał dobrych wieści dla Williamsa.

Czytaj także: Brytyjczycy surowi dla Roberta Kubicy

- Russell miał zadziwiającą przewagę nad Kubicą. Polak walczył z ciągłą nadsterownością samochodu. W pierwszym treningu wykręcił czas o 0,3 s gorszy od tego z kwalifikacji. I to w sytuacji, gdy miał twardszą mieszankę opon, korzystał z wolniejszego trybu pracy silnika i miał więcej paliwa na pokładzie - przekazał Hughes.

ZOBACZ WIDEO: Spróbowaliśmy sił w symulatorze Formuły 1. Teraz każdy może poczuć się jak Robert Kubica!

Różnice w mieszankach opon potrafią wynosić nawet sekundę na okrążeniu. Dodając do tego znacznie mniejszą ilość paliwa w kwalifikacjach, bo podczas czasówki do samochodów zalewa się ułamek tego, co maszyna spala w trakcie wyścigu, wnioski Hughesa są zastanawiające.

To kolejny z problemów, który Williams musi przeanalizować po Grand Prix Hiszpanii. Kubica w wywiadach po wyścigu zwracał uwagę na to, że w jego pojeździe nadal nie najlepiej spisują się hamulce. Tymczasem przed weekendem wyścigowym w Barcelonie brytyjska ekipa zapewniała, że poprawiła pracę tego elementu.

Czytaj także: Russell cieszy się z pokonania Kubicy

Podczas Grand Prix Hiszpanii krakowianin korzystał z podwozia, którym we wcześniejszym wyścigu F1 w Baku dysponował George Russell. Brytyjczyk otrzymał za to podwozie, jakie wcześniej zbudowano dla Kubicy. Williams dokonał zamiany tych elementów między kierowcami, aby wykluczyć wątpliwości Kubicy, co do różnego zachowania samochodów (czytaj więcej o tym TUTAJ).

Źródło artykułu: