F1: Robert Kubica ostro potraktował inżyniera Williamsa. "Naprawdę wiem, co robić!"

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica

Polski kierowca najwyraźniej ma już dość niekompetencji niektórych pracowników Williamsa. Podczas Grand Prix Monako w pewnym momencie nie wytrzymał i dość brutalnie odniósł się do swojego inżyniera.

W tym artykule dowiesz się o:

Robert Kubica od początku swojej współpracy z Williamsem nie ukrywa, że ma spore pretensje o to, co się dzieje w brytyjskim teamie. Często wytyka inżynierom swojej ekipy niekompetencje, błędne decyzje czy fatalne w skutkach prace rozwojowe. - Nie tak powinien działać team F1 - wielokrotnie słyszeliśmy z jego ust.

Grand Prix Monako niewiele zmieniło w tej kwestii. Zachowanie Kubicy w trakcie tego ulicznego wyścigu potwierdziło, że nie patyczkuje się z inżynierami. W pewnym momencie polski kierowca rzucił do mikrofonu...

- Nie mogę wciskać gazu. Nie wiem, co powinienem zrobić - Polak oczekiwał od pracowników Williamsa szybkiej rady. Niestety, zamiast konkretnych wskazówek, danych technicznych, podania temperatury opon (było podejrzenie, że się schłodziły) otrzymał niewiele znaczące odpowiedzi.

Mocno zdenerwowany tak zakończył rozmowę:

- Nie dbam o to, co robią inni. Zostaw mnie samego, wiem, co robić - polski kierowca ostro potraktował swojego inżyniera.

Mimo problemów (m.in. kolizji z Antonio Giovinazzim - TUTAJ więcej informacji >>) Polak po raz pierwszy w tym sezonie nie przyjechał na ostatnim miejscu. Kierowca Williamsa zakończył zawody na 18. pozycji wyprzedzając właśnie Giovinazziego (Charles Leclerc nie ukończył wyścigu). George Russell - partner Kubicy w Williamsa - zajął 15. lokatę (relację z GP Monako znajdziesz TUTAJ >>).

Kolejny wyścig F1 odbędzie się w Kanadzie: 7-9 czerwca. Jak na razie kierowcy Williamsa nie zdobyli w tym sezonie ani jednego punktu i zajmują ostatnie miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Fani brytyjskiej ekipy z pewnością liczą, że w Montrealu dojdzie do przełomu.

ZOBACZ WIDEO: Spróbowaliśmy sił w symulatorze Formuły 1. Teraz każdy może poczuć się jak Robert Kubica!

Źródło artykułu: