Robert Kubica od początku swojej współpracy z Williamsem nie ukrywa, że ma spore pretensje o to, co się dzieje w brytyjskim teamie. Często wytyka inżynierom swojej ekipy niekompetencje, błędne decyzje czy fatalne w skutkach prace rozwojowe. - Nie tak powinien działać team F1 - wielokrotnie słyszeliśmy z jego ust.
Grand Prix Monako niewiele zmieniło w tej kwestii. Zachowanie Kubicy w trakcie tego ulicznego wyścigu potwierdziło, że nie patyczkuje się z inżynierami. W pewnym momencie polski kierowca rzucił do mikrofonu...
- Nie mogę wciskać gazu. Nie wiem, co powinienem zrobić - Polak oczekiwał od pracowników Williamsa szybkiej rady. Niestety, zamiast konkretnych wskazówek, danych technicznych, podania temperatury opon (było podejrzenie, że się schłodziły) otrzymał niewiele znaczące odpowiedzi.
Mocno zdenerwowany tak zakończył rozmowę:
Kubica mocno poirytowany niesprawnością inżyniera wyścigowego, musi dopraszać się o informacje przy okazji błahe komunikaty komentuje:
— SimRace.pl (@SimRacePL) May 26, 2019
I DONT CARE WHAT OTHERS ARE DOING
I REALLY KNOW WHAT IM DOING
Skąd my to znamy?#F1PL #ElevenF1 #RK88
- Nie dbam o to, co robią inni. Zostaw mnie samego, wiem, co robić - polski kierowca ostro potraktował swojego inżyniera.
Mimo problemów (m.in. kolizji z Antonio Giovinazzim - TUTAJ więcej informacji >>) Polak po raz pierwszy w tym sezonie nie przyjechał na ostatnim miejscu. Kierowca Williamsa zakończył zawody na 18. pozycji wyprzedzając właśnie Giovinazziego (Charles Leclerc nie ukończył wyścigu). George Russell - partner Kubicy w Williamsa - zajął 15. lokatę (relację z GP Monako znajdziesz TUTAJ >>).
Kolejny wyścig F1 odbędzie się w Kanadzie: 7-9 czerwca. Jak na razie kierowcy Williamsa nie zdobyli w tym sezonie ani jednego punktu i zajmują ostatnie miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Fani brytyjskiej ekipy z pewnością liczą, że w Montrealu dojdzie do przełomu.
ZOBACZ WIDEO: Spróbowaliśmy sił w symulatorze Formuły 1. Teraz każdy może poczuć się jak Robert Kubica!