F1: Daniel Ricciardo ma pretensje do Renault. "Nie możemy popełniać tylu głupich błędów"
Nie tylko Robert Kubica miał zastrzeżenia do strategii zespołu po Grand Prix Monako. Daniel Ricciardo jest wściekły na Renault. - Nie możemy więcej popełniać tylu głupich błędów - twierdzi Australijczyk.
Taki manewr nie zadziałał najlepiej w przypadku Australijczyka, bo po wyjeździe z alei serwisowej utknął on za kierowcami, którzy podczas neutralizacji nie zmienili opon. Choć był wyraźnie szybszy, to utknął za grupą samochodów, której przewodził Lando Norris.
Czytaj także: Chaos w strategii Williamsa w Monako
Ostatecznie Ricciardo zakończył Grand Prix Monako na dziewiątym miejscu, ale daleko było mu do zadowolenia z osiągniętego rezultatu. - Spadliśmy za samochody znacznie wolniejsze, a nie musieliśmy. To było frustrujące. Muszę o tym porozmawiać z zespołem. Musimy lepiej wykonywać swoją robotę, również w kwestii strategii - powiedział Ricciardo w rozmowie z "Motorsportem".
ZOBACZ WIDEO: Jakub Przygoński o Rajdzie Dakar w Arabii Saudyjskiej: Mam nadzieję, że miejsce będzie sprzyjać. Celem podiumRicciardo stwierdził, że taktyka konkurencyjnego McLarena w tej sytuacji była oczywista, bo wolne tempo Lando Norrisa miało pomóc drugiemu z kierowców tego zespołu, Carlosowi Sainzowi.
- Lando miał nas blokować, by tworzyć przewagę dla Carlosa. To są rzeczy, które ja dostrzegłem z pokładu samochodu. To jakim cudem stratedzy tego nie zobaczyli? Nie możemy więcej popełniać tylu głupich błędów - dodał.
Czytaj także: Schumacher i zakulisowe zagrywki
W efekcie Sainz dojechał do mety Grand Prix Monako na szóstej pozycji i zgarnął sporo punktów do klasyfikacji konstruktorów F1. Dzięki temu McLaren ma dość komfortową sytuację w mistrzostwach i zajmuje czwarte miejsce w tabeli. Strata Renault do rywala z Woking jest dość znacząca.