F1: Liberty Media planuje zwiększyć liczbę rund. Więcej emocji dla kibiców

Do grona organizatorów wyścigów Formuły 1 na sezon 2020 dołączyły Wietnam oraz Holandia. Odbyło się to jednak kosztem usunięcia z kalendarza dwóch innych rund. W przyszłości liczba weekendów wyścigowych ma jednak wzrosnąć.

Katarzyna Łapczyńska
Katarzyna Łapczyńska
samochody Mercedesa na torze w Baku Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: samochody Mercedesa na torze w Baku
Obecnie kalendarz Formuły 1 liczy 21 wyścigów. Plany zakładają jednak zwiększenie liczby organizatorów nawet do 25. W sezonie 2020 do F1 dołączają Wietnam oraz Holandia, ale zajęły one miejsce innych rund.

Chase Carey ma w głowie kilka pomysłów na lokalizację kolejnych wyścigów. - Póki co, mamy umowy z Zandvoort oraz Wietnamem. Zostaną one ostatecznie sfinalizowane w najbliższych tygodniach. Dla nas to jakość sama w sobie, ale rozmawiamy także na temat innych miejsc. Chcielibyśmy rundy w Stanach Zjednoczonych oraz powrotu do Afryki - powiedział szef F1.

Czytaj także: Ferrari musi zacząć wygrywać

- W tej chwili kalendarz liczy 21 wyścigów, ale jeśli znajdziemy odpowiednie lokalizacje, to sensownym wydaje się poszerzenie liczby rund przynajmniej o kilka - poinformował w rozmowie z "Servus TV".

Czytaj także: Kierowcy zawsze są pierwsi do krytykowania zmian

Nie brakuje opinii, że już teraz kalendarz Formuły 1 jest mocno przeładowany. Dodanie kolejnych wyścigów znacznie wydłuży zespołom sezon. Więcej rund to jednak większy zysk dla Liberty Media, z pewnością więc możemy się spodziewać pojawienia się nowych lokalizacji weekendów wyścigowych.

ZOBACZ WIDEO Euro U-21. Mentalność i dyscyplina atutami Polaków. "Nigdy nie będziemy wielkimi technikami"
Czy uważasz, że zwiększenie liczby rund F1 to dobry pomysł?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×