F1: Grand Prix Austrii. Robert Kubica z najsłabszym wynikiem. Pierwszy trening dla Lewisa Hamiltona

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica na torze Paul Ricard
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica na torze Paul Ricard

- Nie mamy balansu - narzekał Robert Kubica przez radio w pierwszym treningu przed Grand Prix Austrii. Polak był o niespełna sekundę wolniejszy od George'a Russella. Poranna sesja padła łupem Lewisa Hamiltona.

- Miejmy nadzieję, że zobaczymy ciekawą walkę z przodu, choć Williamsa niestety tam nie będzie - mówił Robert Kubica przed piątkowymi treningami (czytaj więcej o tym TUTAJ) i szybko okazało się, że miał rację. Podobnie jak to miało miejsce w trakcie wcześniejszych weekendów F1, Williams zamykał stawkę.

Ponieważ pętla toru Red Bull Ring jest bardzo krótka, straty Williamsa do czołówki F1 wynosiły niespełna trzy sekundy. Nie oznacza to jednak, że zespół zrobił znaczący postęp względem ostatniego Grand Prix Francji.

Czytaj także: Williams po stronie Mercedesa w głosowaniu ws. opon

Martwić może jednak różnica między Georgem Russellem a Robertem Kubicą. Brytyjski kierowca okazał się o niespełna sekundę lepszy od Polaka. Nie wróży to najlepiej przed dalszą częścią weekendu F1 w Spielbergu. - Nie mamy balansu - skarżył się przez radio Kubica pod koniec sesji, wskazując na nerwowe zachowanie samochodu w zakrętach.

ZOBACZ WIDEO Mike Tyson wybuchł po pytaniu o Powstanie Warszawskie. "Czy wiem coś o powstaniu? Jestem niewolnikiem"

Na czele stawki ponownie znalazł się Mercedes, co nie jest zaskoczeniem w obecnym sezonie F1. Niemiecki zespół miał jednak swoje problemy. Valtteri Bottas rozpoczął trening z opóźnieniem, po tym jak wykryto wyciek w jego samochodzie. Z kolei Lewis Hamilton kilkukrotnie skarżył się na zachowanie swojej maszyny, uszkodził też przednie skrzydło po najechaniu na krawężniki.

Sporo czasu w garażu stracił też Sebastian Vettel z Ferrari. Warto zauważyć, że Włosi w porannej sesji zastosowali dość nietypową strategię, bo stosowali ogumienie z pośredniej mieszanki. Daje to nadzieję, że w przypadku sięgnięcia po miękkie opony Ferrari będzie w stanie dogonić Mercedesa.

Czytaj także: Kubica skomentował ostatnie spekulacje

Poranna sesja została przedwcześnie przerwana po przygodzie Nico Hulkenberga, który spowodował czerwoną flagę. Niemiec wyjechał na krawężniki i uszkodził przednie skrzydło, które pozostało na torze. Wymusiło to reakcję ze strony sędziów.

Wyniki 1. treningu przed Grand Prix Austrii:

PozycjaKierowca.ZespółCzas/strata
1. Lewis Hamilton Mercedes 1:04.838
2. Sebastian Vettel Ferrari +0.144
3. Valtteri Bottas Mercedes +0.161
4. Charles Leclerc Ferrari +0.303
5. Max Verstappen Red Bull Racing +0.422
6. Pierre Gasly Red Bull Racing +0.540
7. Carlos Sainz McLaren +0.664
8. Daniel Ricciardo Renault +1.008
9. Kevin Magnussen Haas +1.038
10. Lando Norris McLaren +1.287
11. Romain Grosjean Haas +1.297
12. Daniił Kwiat Toro Rosso +1.434
13. Alexander Albon Toro Rosso +1.447
14. Nico Hulkenberg Renault +1.545
15. Sergio Perez Racing Point +1.619
16. Antonio Giovinazzi Alfa Romeo +1.870
17. Kimi Raikkonen Alfa Romeo +1.891
18. Lance Stroll Racing Point +1.918
19. George Russell Williams +1.967
20. Robert Kubica Williams +2.827
Komentarze (21)
zenekniewesoły
29.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Odwróć tabelę Roberto na czele. Na tym krótkim torze 4 kółka do tyłu co najmniej, pierwsze dublowanie po 10 tym okrazeniu. Pzdr 
avatar
trol warmiński
28.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A my swoje , czyli Robert , do przodu .Kibice są z tobą. 
avatar
Kamil Górka
28.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jak mnie już wkurza ten Russel! Jest szybszy od Kubicy tylko ze względu lepszego silnika. 
avatar
MarcinexGKS
28.06.2019
Zgłoś do moderacji
4
4
Odpowiedz
Ja pie...e jak czytam komentarze niektórych to ręce opadają! Robert jest znany na całym świecie, dawniej mając konkurencyjny samochód bywał na pudle, w F1 wszyscy go szanują i powinniśmy być z Czytaj całość
avatar
MrLouie
28.06.2019
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Przecież tydzień temu był przełom i Robuś był przedostatni, bo komuś się zepsuł samochód.