Robert Kubica dzięki wsparciu PKN Orlen wrócił w tym roku do Formuły 1 po ponad ośmioletniej przerwie. Po tym jak firma z Płocka została sponsorem Williamsa, brytyjski zespół zdecydował się na podpisanie kontraktu z Kubicą. Tyle że po dziewięciu wyścigach F1 na koncie Polaka nie ma ani jednego punktu.
- Są dwa podejścia do tego tematu. Po pierwsze jest podejście biznesowe, a po drugie jest podejście CSR-owe i sportowe. Widzimy wzrosty, jeżeli chodzi o detal. W związku z tym widzimy, że to biznesowo się nam opłaca - powiedział Daniel Obajtek w rozmowie z RMF FM.
Czytaj także: Raikkonen włączył się do dyskusji o samochodach F1
Prezes PKN Orlen nie ukrywa, że jest bardzo zadowolony z partnerstwa z Kubicą. Jego zdaniem, powrót 34-latka do F1 ma charakter symboliczny. - Sportowo i społecznie to również się nam opłaca. Robert Kubica nigdy mi nie obiecał: będę pierwszy, drugi, trzeci. Robert Kubica chciał wejść do Formuły 1 i wszedł. Jest to człowiek, który jest pewnym symbolem w Polsce i na świecie, że się nigdy nie pooddaje, że powstał jak feniks z popiołów. Ten symbol, który jest pokazuje jego siłę - dodał Obajtek.
Umowa Kubicy z Williamsem została podpisana według schematu 1+1. Jeśli obie strony będą zadowolony z efektów współpracy, to polski kierowca pozostanie w F1 również na sezon 2020. Będzie to równoznaczne z pozostaniem Orlenu w roli jednego z głównych sponsorów brytyjskiej ekipy.
Czytaj także: Russell nie wyobraża sobie F1 bez Silverstone
ZOBACZ WIDEO: #Newsroom. W studiu Robert Kubica i prezes Orlenu