F1: Grand Prix Wielkiej Brytanii. Robert Kubica ostatni w treningu. Pierre Gasly najszybszy na Silverstone

Łukasz Kuczera 12 Lipca 2019, 12:34

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica

• F1: Robert Kubica cieszy się z obecności Franka Williamsa. "To zaszczyt, że jest z nami" (wideo)

Russell był o ponad sekundę lepszy od Kubicy, ale też nie miał powodów do zadowolenia. 21-latek na początku sesji nie ustrzegł się błędu i wyleciał poza tor.

Czytaj także: Robert Kubica szczerze o swoich ograniczeniach

Początkowo najszybsi na torze Silverstone o poranku byli kierowcy Mercedesa - Valtteri Bottas i Lewis Hamilton. Fin i Brytyjczyk potwierdzili, że brytyjski obiekt najlepiej współgra z modelem W10 i wiele wskazuje na to, że w ten weekend niemiecki zespół powróci na zwycięską ścieżkę w F1.

Jak to bywa w Wielkiej Brytanii, podczas porannego treningu plany kierowców pokrzyżowała pogoda. Krótkie opady deszczu sprawiły, że kierowcy musieli na kilka minut zjechać do alei serwisowej. Nawilżenie nawierzchni miało wpływ na warunki torowe w końcówce sesji.

Zespoły starały się jednak wykorzystać gorsze warunki do sprawdzania ustawień samochodów, bo zgodnie z zapowiedziami synoptyków, sobota na Silverstone również ma być deszczowa i być może kwalifikacje będą rozgrywane na mokrym asfalcie.

Przed samym końcem treningu czasy poprawili kierowcy Red Bull Racing - Pierre Gasly i Max Verstappen. Wydaje się, że to właśnie "czerwone byki" będą największym rywalem Mercedesa na Silverstone. W tyle pozostało Ferrari, które nie było w stanie odpowiedzieć na świetne tempo konkurencji.

Warto jednak zwrócić uwagę na to, że Pierre Gasly swój rekordowy czas wykręcił na oponach z miękkiej mieszanki, podczas gdy Mercedes wypuścił swoich kierowców na ogumieniu z pośredniej mieszanki.

Czytaj także: Robert Kubica nie straci miejsca w Williamsie

Jeszcze zanim spadł deszcz, przygody na Silverstone mieli Romain Grosjean oraz Kimi Raikkonen. Kierowca Haasa po raz kolejny w tym sezonie nie popisał się, rozbijając swój samochód na wyjeździe z alei serwisowej. Francuz uszkodził w ten sposób przednie skrzydło i z pewnością nie ułatwił sobie zadania, jakim jest pozostanie w F1 na sezon 2020. Z kolei Raikkonen miał problemy z silnikiem w samochodzie i przedwcześnie zakończył trening (czytaj więcej o tym TUTAJ).

Follow @Kuczer13