F1: Grand Prix Wielkiej Brytanii. Turbo dziura zabrała Maxowi Verstappenowi pole position

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen

Max Verstappen uważa, że podczas kwalifikacji na torze Silverstone był w stanie zdobyć swoje pierwsze pole position w karierze. W końcowym triumfie przeszkodziła mu tzw. turbo dziura, która zabrała jego pojazdowi moc w dolnym zakresie obrotów.

Max Verstappen twierdzi, że w samochodzie Red Bulla wystąpił problem z działaniem turbiny na niższych obrotach. Z tego też powodu Holender tracił czas w wolnych zakrętach i nie zdołał uzyskać najlepszego rezultatu w sobotnich kwalifikacjach.

- Podczas weekendu mieliśmy ogromne problemy z balansem, ale udało nam się je pokonać - powiedział holenderski kierowca w Sky Sports.

- Niestety, cały dzień walczyłem z tzw. turbo dziurą. Po dodaniu gazu czułem, że auto nie przyspiesza tak, jak powinno. To kosztowało nas jedną lub dwie tysięczne, może nawet więcej. Gdyby nie kłopoty, miałbym pole position - wyjaśnił Holender.

ZOBACZ WIDEO Wojowniczka z Polski. Dorota Banaszczyk spłaciła długi i walczy o igrzyska [cała rozmowa]

Czytaj także: Hamilton tłumaczy przyczyny porażki

Verstappen szczegółowo wytłumaczył, na czym polega problem. - Zawsze, kiedy wchodzę na gaz, czuję, że samochód nie reaguje odpowiednio szybko. Przez moment nie dzieje się nic, po czym następuje ogromny wzrost mocy. Przez to tracimy płynność i skuteczność. Szczególnie na takim obiekcie jak Silverstone - dodał kierowca Red Bulla.

Czytaj także: Williams zadowolony z kierowców

Honda poszukuje już przyczyn problemów Maxa Verstappena. Japończycy bardzo ambitnie podchodzą do swojego udziału w Formule 1, z pewnością zrobią więc wszystko, aby zadowolić Holendra.

Verstappen zakończył sobotnie kwalifikacji do Grand Prix Wielkiej Brytanii na czwartej pozycji. W niedzielę przed nim na polach startowych ustawią się Valtteri Bottas, Lewis Hamilton oraz Charles Leclerc.

Źródło artykułu: