Grand Prix Wielkiej Brytanii to wyjątkowy wyścig dla Franka Williamsa, który świętuje właśnie 50-lecie w Formule 1. Niestety, kierowcy zespołu z Grove są w stanie rywalizować tylko i wyłącznie ze sobą. Pakiet, którym dysponują, nie pozwala im na równorzędną walkę z rywalami. Co gorsza dla polskich kibiców, Robert Kubica regularnie przegrywa pojedynki z zespołowym partnerem, Georgem Russellem.
Polak jest pod ogromnym wrażeniem młodego Brytyjczyka. - Nie powiem w jego temacie nic nowego. George to wielki talent. Wystarczy popatrzeć na jego wyniki w GP3 czy w Formule 2. Rezultaty w F1 zależą nie tylko od tego, czy jesteś szybki, ale przede wszystkim od zespołu i samochodu. Nie można oceniać Russella przez pryzmat osiąganych przez niego miejsc - powiedział krakowianin, a jego słowa cytuje portal thebestf1.es.
Czytaj także: Lewis Hamilton będzie robił to, co chce
- Ciężko ocenić, który z kierowców jest lepszy. W zależności od sezonu i charakterystyki bolidu, raz jest się szybszym, a raz wolniejszym. Nie da się jednak ukryć, że Russell to bardzo utalentowany gość - dodał Kubica. Dla Polaka to niezwykle trudna sytuacja. W jego dotychczasowej historii startów w F1 nie zdarzyło się, aby przegrywał on regularnie z kolegą z zespołu.
Czytaj także: Szczytna akcja Racing Point. Kierowcy pojadą dla chorych
Trzeba jednak przyznać otwarcie, że dotychczasowi partnerzy Polaka, Nick Heidfeld i Witalij Pietrow to nie byli kierowcy najwyższej światowej klasy. Młody Brytyjczyk jest dla Kubicy prawdziwym wyzwaniem. Wyzwaniem, któremu póki co krakowianin nie jest w stanie sprostać.
ZOBACZ WIDEO: Wielki projekt Lewandowskiego. "Chciałbym, żeby pierwszy taki obiekt ruszył za dwa - trzy lata"
Kierowca nr dwa (KUB) dostaje bolid nr 1, a kierowca nr 1 dostaje bolid nr 2, Który powstał wiele tygodni później niż bolid nr 1 już p Czytaj całość