F1: Sergio Perez kandydatem do zastąpienia Romaina Grosjeana. Zła wiadomość dla Roberta Kubicy

Materiały prasowe / Racing Point / Na zdjęciu: Sergio Perez
Materiały prasowe / Racing Point / Na zdjęciu: Sergio Perez

Romain Grosjean znajduje się na wylocie z Haasa. Francuz w tym sezonie F1 zdobył tylko dwa punkty. Kandydatem do zastąpienia 33-latka w amerykańskim zespole jest Sergio Perez, co nie jest dobrą nowiną dla Roberta Kubicy.

Po wyścigu o Grand Prix Wielkiej Brytanii szef Haasa kipiał ze złości, po tym jak Kevin Magnussen oraz Romain Grosjean zderzyli się ze sobą już na pierwszym okrążeniu. W padoku F1 sporo mówi się o tym, że ten incydent przesądził o zmianach w zespole i jeden z kierowców pożegna się z Haasem.

- Nie chcę zrzucać winy na jednego z nich, ale ta sytuacja mi się nie podoba - stwierdził Gunther Steiner na łamach duńskiego "Ekstrabladet".

Czytaj także: Sponsor niszczy wizerunek Haasa

W gorszej sytuacji znajduje się Grosjean, bo jego umowa wygasa po tym sezonie, a na koncie Francuza znajdują się tylko 2 punkty. Magnussen do tej pory wywalczył 14 "oczek", a jego umowa zawiera pewne klauzule, które dają mu gwarancję startów w roku 2020 po zdobyciu odpowiedniej liczby punktów i zapewnieniu Haasowi sponsora.

ZOBACZ WIDEO: Niezręczne pytanie o przyszłość Roberta Kubicy. Obok siedział sponsor

- Czy nasi kierowcy są toksyczni? Nie wiem, muszę o tym pomyśleć. Muszę oczyścić głowę i się nad tym zastanowić. To element mojej pracy. Bo takie sytuacje, jak ta z Silverstone, są nie do zaakceptowania - dodał szef Haasa.

Według duńskiej gazety, kandydatem numer jeden do zastąpienia Grosjeana ma być Sergio Perez. Meksykanin od kilku lat związany jest z Racing Point (dawne Force India) i posiada wsparcie miliardera Carlosa Slima. Tyle że jego przyszłość w ekipie stoi pod znakiem zapytania. Być może Perez będzie musiał zrobić miejsce w stajni z Silverstone dla Estebana Ocona.

Czytaj także: Rich Energy może ogłosić upadłość

Gdyby Haas postawił na meksykańskiego kierowcę, byłaby to fatalna informacja dla Roberta Kubicy. Amerykański zespół wydaje się być najlepszą opcją dla Polaka, jeśli chodzi o próbę pozostania w F1 na sezon 2020. Zwłaszcza po tym jak Haas ma ostatnio problemy ze swoim głównym sponsorem i żąda od niego 35 mln funtów (czytaj więcej o tym TUTAJ).

- Robert zawsze ma dużo dobrych informacji o tym, co się dzieje. Warto z nim porozmawiać. Nigdy nie przychodzi narzekać, czy o coś prosić. Pewnie umówimy się jeszcze w tym sezonie na jakąś kawę, aby wymienić jakieś opinie. Uprzedzam, że nie będzie rozmów kontraktowych. Wypijemy kawę, porozmawiamy, a z takich rozmów czasem rodzą się ciekawe rzeczy - mówił Steiner o Kubicy w TVP Sport (czytaj więcej o tym TUTAJ).

Źródło artykułu: