F1: Claire Williams zapowiada koniec problemów. "Większość z nich rozwiązaliśmy"

Getty Images / Octane/Action Plus / Na zdjęciu: Claire Williams
Getty Images / Octane/Action Plus / Na zdjęciu: Claire Williams

- Większość z naszych problemów rozwiązaliśmy - twierdzi Claire Williams. Brytyjka zdradziła, że zespół musiał dokonać zmiany koncepcji samochodu i był świadom tego, że skutkować to będzie gorszymi wynikami w F1.

Williams nie ma ani jednego punktu po dziesięciu wyścigach nowego sezonu F1. Co więcej, Robert Kubica i George Russell regularnie tracą do czołówki ponad dwie sekundy na okrążeniu, co nie daje Polakowi i Brytyjczykowi większych szans na nawiązanie walki o punkty.

Claire Williams twierdzi jednak, że wszyscy w zespole byli świadomi tego, jak wyglądać będzie sezon 2019. - Dość szybko zorientowaliśmy się w sytuacji, wiedzieliśmy jakie są nasze słabe punkty. Sporo o nich rozmawialiśmy - powiedziała szefowa Williamsa w rozmowie z RaceFans.net.

Czytaj także: Raikkonen może zastąpić Vettela w Ferrari

Brytyjka jest zdania, że w tej chwili jej ekipa musi wykonać cięższą pracę niż reszta ekip w stawce F1. - To dla każdego oczywiste. Bo skoro F1 jest sportem opartym i zdominowanym przez aerodynamikę, a my zmniejszyliśmy się docisku, to musimy teraz zrobić więcej niż inni. W zeszłym roku mieliśmy spore zmiany w aero. Za tę dziedzinę zaczął odpowiadać Doug McKiernan i to on odpowiada za wprowadzanie nowej filozofii w życie - dodała.

Zdaniem Williams, zespół musiał zrobić krok w tył, aby w przyszłości myśleć o robieniu kroków naprzód. - To zajmie trochę czasu. Musieliśmy wrócić niemal do podstaw, po tym jak w zeszłym roku mieliśmy problemy z pakietem aero. Teraz krzywa wydajności idzie w górę. To jest coś dobrego i zobaczycie to w kolejnych wyścigach - zapewniła.

Czytaj także: Nie będzie nowego zespołu w stawce F1

- Mieliśmy też w tym roku pewne problemy mechaniczne, ale ciężko pracujemy nad ich rozwiązaniem. Większość z nich udało nam się załatwić. Wszyscy w Williamsie ciężko pracują. I zaczynamy na wykresach widzieć zielone strzałki oznaczające wzrosty. Naprawdę - podsumowała Williams.

ZOBACZ WIDEO: Sevilla pokonała Liverpool. Mecz w cieniu bandyckiego faulu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: