F1: Grand Prix Niemiec. Problem techniczny zniszczył plany Lando Norrisa. McLaren zdiagnozował usterkę
Zespół McLarena znalazł przyczynę problemów Lando Norrisa. W samochodzie Brytyjczyka doszło do awarii baterii. Kłopoty techniczne uniemożliwiły debiutantowi skuteczną walkę w kwalifikacjach do Grand Prix Niemiec.
Szef ekipy McLarena, Andreas Seidl wyjaśnił, na czym polegała usterka. - Mieliśmy problem z baterią w pojeździe Lando. Straciliśmy z tego powodu przynajmniej 0,1 sekundy, których zabrakło do Q2. Tam mogłoby być już zupełnie inaczej - powiedział.
Czytaj także: Sebastian Vettel rok po katastrofie
Lando Norrisowi zabrakło 0,077 sekundy do awansu do drugiej części kwalifikacji. Wygląda więc na to, że awaria była bezpośrednią przyczyną słabej postawy kierowcy. Brytyjczyk uważa, że jego jazda nie była zła. - Nie skleiłem idealnego okrążenia, ale generalnie nie pojechałem tragicznie. Nie zrobiłem wielu błędów - powiedział.
Czytaj także: Mick Schumacher w bolidzie ojca
- Nasze tempo w porównaniu do innych nie było dużo gorsze. Byłem bardzo blisko. To nic niezwykłego, zdarza się. Czasem nie uda się zmontować idealnego kółka i tak było tym razem - wyjaśnił portalowi "Motorsport". Norris znany jest jednak z bardzo ambitnej walki w wyścigach, z pewnością możemy się więc spodziewać ciekawej rywalizacji na torze w wykonaniu młodego Brytyjczyka.