Jacques Villeneuve w ostrych słowach podsumował sytuację młodego Francuza. - Jest gorsza niż zła. Jest naprawdę bardzo, bardzo daleko od przyzwoitej jazdy. Nie prezentuje poziomu, na którym powinien być, by jeździć w zespole takim jak Red Bull - powiedział Kanadyjczyk francuskiej edycji "Motorsportu".
Mistrz świata Formuły 1 z 1997 roku uważa, że dobra jazda w Grand Prix Wielkiej Brytanii na Silverstone nie oznacza wcale, że Gasly zrobił krok do przodu i jego postawa poprawi się w dalszej części sezonu.
- Dlaczego miałoby tak być? Francuz powinien się cieszyć, że ciągle ma pracę. Red Bull i Helmut Marko byli do tej pory znacznie bardziej wymagający i ostrzy dla swoich kierowców - zauważył Villeneuve.
Czytaj także: waży się przyszłość Pierre'a Gasly'ego w Red Bullu
- To pokazuje tylko, że nie ma alternatywy dla Gasly'ego. Gdyby takowa była, 23-latek już byłby poza Formuła 1. Kwiat? On już miał swoje szanse. To nie jest dobre wyjście. Jazda w małym zespole, a w topowym teamie, to dwie różne historie. Rosjanin już raz się nie sprawdził i nie widzę perspektyw na poprawę - przekazał Kanadyjczyk.
Czytaj także: pieniądze w zamian za dobrą jazdę
Villeneuve ma sporo racji mówiąc, że na rynku brakuje kierowcy rokującego lepiej od Pierre'a Gasly'ego. Dzięki temu Francuz ma szansę na rehabilitację i poprawę swojej dyspozycji w trakcie sezonu. Jeśli takowa nie nastąpi, 23-latek z pewnością straci miejsce w swojej ekipie.
ZOBACZ WIDEO Kubeł zimnej wody wylany na Roberta Kubicę. Mówi o "mniejszej przyjemności"