Grand Prix Węgier, jakie odbyło się przed tygodniem na Hungaroringu, zostało zdominowane przez kibiców z Polski. Według danych Formuły 1, na Hungaroring przybyło ok. 40-50 tys. sympatyków Roberta Kubicy. To im zadedykowano najnowszy film.
"Czasem sport wykracza poza to, co dzieje się na arenie" - takimi słowami rozpoczyna się nagranie o kibicach Kubicy. Widzimy na nim tłumy z biało-czerwonymi flagami.
Czytaj także: Znamy szczegóły Verva Street Racing
"Nie oczekiwali sukcesu, ale chcieli oddać hołd swojemu narodowemu bohaterowi. Ponieważ Robert Kubica jest nie tylko kierowcą. I oni nie są tylko fanami " - dodano.
ZOBACZ WIDEO: #Newsroom. W studiu Robert Kubica i prezes Orlenu
- Po tak poważnym wypadku, on powrócił i dokonał czegoś niemożliwego. Wielu ludzi, i to nie tylko z motorsportu, patrząc na jego dokonania, przekonało się, że niemożliwe nie istnieje - powiedziała w filmie Marta Witecka, jedna z fanek Kubicy.
Czytaj także: Formuła 1 zwiększyła swoje przychody
Nie jest to pierwszy film, jaki F1 przygotowała o kibicach Kubicy. W czwartek, jeszcze przed rozpoczęciem Grand Prix Węgier, zaprezentowano nagranie z trybuny głównej, na którym dziesiątki Polaków skandowały nazwisko kierowcy Williamsa (czytaj więcej o tym TUTAJ). Później w social mediach opublikowano też wideo z zaręczyn polskiej pary. Jeden z fanów Kubicy postanowił bowiem oświadczyć się właśnie podczas rywalizacji na Hungaroringu (czytaj więcej o tym TUTAJ).