F1: Grand Prix Węgier. Formuła 1 przygotowała film o kibicach Roberta Kubicy. George Russell dał ponieść się chwili
Cały padok Formuły 1 jest pod wrażeniem przyjęcia, jakie Robertowi Kubicy zorganizowali polscy kibice na Hungaroringu. Formuła 1 stworzyła nawet specjalny film, na którym podsumowała to, co w czwartek działo się na węgierskim obiekcie.
W czwartek Robert Kubica mógł się przekonać o ogromnym wsparciu kibiców na każdym kroku. Kierowca Williamsa był proszony o autografy, pozował do zdjęć, z trybuny głównej pozdrawiały go setki fanów, wielokrotnie skandowano też jego nazwisko.
Czytaj także: Williams nie może się doczekać Grand Prix Węgier
Pod wrażeniem polskich sympatyków jest cały padok, a Formuła 1 postanowiła nawet stworzyć specjalny film, na którym podsumowała to, co Polacy czynili na Hungaroringu w czwartek. "Oni wszyscy przybyli na Węgry, by wspierać jednego człowieka - Roberta Kubicę" - napisała F1.
Do zabawnej sytuacji doszło też przy okazji popołudniowego spotkania z kibicami, jakie zwykle się odbywają się w czwartki przed weekendem wyścigowym F1. Morze biało-czerwonych flag sprawiło, że George Russell dał ponieść się chwili i sam ze sceny wezwał publikę do skandowana nazwiska jego zespołowego kolegi.
Czytaj także: Kubica skomentował punkt zdobyty w Niemczech
"Ktoś musiał to zrobić" - napisał później Russell w mediach społecznościowych, a cała sytuacja wyglądała następująco.
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski z planem na kolejne lata. "Chcę szkolić zawodników do gry w wielkich klubach" [cała rozmowa]