F1: czas na kolejną rewolucję. Tradycyjne paliwa odejdą w niepamięć

Materiały prasowe / Pirelli Media / Na zdjęciu: początek wyścigu F1 na Silverstone
Materiały prasowe / Pirelli Media / Na zdjęciu: początek wyścigu F1 na Silverstone

W tej chwili w F1 mamy silniki hybrydowe. Biorąc jednak pod uwagę rozwój przemysłu motoryzacyjnego i zwrot w kierunku ekologii, to za mało. Dlatego Formuła 1 zastanawia się nad wprowadzeniem paliw niekopalnych.

Do rewolucji w F1 doszło w roku 2014, kiedy to wprowadzono silniki hybrydowe. Od tego momentu maszyny wyposażone są już nie tylko w jednostki spalinowe, ale posiadają też baterie elektryczne i systemy odzyskiwania energii. W ten sposób Formuła 1 wpisuje się w trend promujący ekologię.

Jednak przyszłość przemysłu motoryzacyjnego związana jest z samochodami elektrycznymi. Niektóre marki już zapowiedziały zakończenie produkcji pojazdów spalinowych w przeciągu kilkunastu lat. Dlatego F1 musi bacznie przyglądać się tym zmianom i wyznaczać nowe kierunki rozwoju.

Czytaj także: Chadwick domaga się kolejnych ruchów ze strony Williamsa

Kilka tygodni temu Cyril Abiteboul, szef Renault, sugerował nawet, że w przyszłości F1 powinna zwrócić się w stronę paliw, które mają zerową emisję dwutlenku węgla. Jego pogląd podziela Chase Carey, szef F1.

ZOBACZ WIDEO: Rajd Rzeszowski: Grzegorz Grzyb najlepszy na domowym podwórku. Po raz czwarty w karierze

- Silnik hybrydowy jest niesamowitym krokiem naprzód pod względem oszczędności paliwa, przy równoczesnym zachowaniu mocy. Pracujemy teraz w sposób agresywny z przemysłem paliwowym nad stworzeniem paliw syntetycznych, biopaliw czy paliw wodorowych - zdradził Carey, którego cytuje grandpx.news.

- Myślę, że gdzieś za rok zobaczycie, że kwestia rozwoju zrównoważonego, dbania o środowisko jest dla nas jednym z kluczowych zadań - dodał Carey.

Czytaj także: Świetlana przyszłość Russella w F1

Nad paliwami niekopalnymi pracuje m.in. Audi. Pod koniec ubiegłego roku niemiecki producent chwalił się testami sztucznej benzyny i gazu.

Źródło artykułu: