F1: Robert Kubica szykuje się na Grand Prix Włoch. "Monza to dla mnie wyjątkowe miejsce"

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: George Russell przed Robertem Kubicą
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: George Russell przed Robertem Kubicą

W F1 nie opadły jeszcze emocje po Grand Prix Belgii, a zespoły już szykują się do Grand Prix Włoch. - Monza to dla mnie wyjątkowe miejsce, bo tam po raz pierwszy stałem na podium F1 - stwierdził Robert Kubica.

Williams musiał bardzo szybko zapomnieć o Grand Prix Belgii. Nie tylko dlatego, że weekend na Spa-Francorchamps był dla Brytyjczyków jednym z gorszych w tym sezonie, ale również ze względu na czekające nas Grand Prix Włoch. Rywalizację na Monzy zaplanowano bowiem ledwie tydzień po wyścigu w Belgii.

- Monza to jeden z moich ulubionych torów. To wyjątkowe miejsce, bo jeździ się tam ze sporymi prędkościami, do tego mamy strefy mocnego hamowania. Zwłaszcza do szykany w pierwszym sektorze - opisał włoski obiekt Robert Kubica.

Czytaj także: Decyzja Haasa ws. kierowców jeszcze w tym miesiącu

34-latek nie ukrywa, że ma wiele miłych wspomnień związanych z Monzą. - To tam debiutowałem za kierownicą samochodu wyścigowego, to tam stałem po raz pierwszy na podium F1. Na Monzie zawsze panuje dobra atmosfera. To jest świetne miejsce do ścigania i spodziewam się wsparcia ze strony wielu włoskich fanów - dodał Kubica.

ZOBACZ WIDEO Podsumowanie tygodnia. Problemy kadrowe reprezentacji Polski, Krzysztof Piątek przestał strzelać

Dave Robson z Williamsa podkreślił, że kierowcy będą potrzebować nieco czasu, aby dopasować się do warunków panujących na Monzy. - Mamy tam mocniejsze hamowania i niską przyczepność. Do tego trzeba się przyzwyczaić. Za to wyprzedzanie na Monzy jest łatwe, przez co maleje znaczenie kwalifikacji. Większy nacisk kładzie się za to na zarządzanie oponami - przekazał starszy inżynier wyścigowy Williamsa.

Robson potwierdził, że Williams podczas Grand Prix Włoch znów będzie oceniać części pod kątem sezonu 2020, starając się przy tym jak najszybciej i najlepiej dopasować ustawień modelu FW42 do warunków panujących na torze.

Czytaj także: Alain Prost dotknięty śmiercią Anthoine'a Huberta

- To jest kultowy obiekt i mam stamtąd dobre wspomnienia, bo wygrywałem wyścigi na Monzy w ostatnich dwóch sezonach. Dla nas to będzie trudny weekend, podobny do tego w Belgii. Dołożymy jednak wszelkich starań, by spisać się jak najlepiej - podsumował George Russell, drugi z kierowców brytyjskiej ekipy.

Źródło artykułu: