F1: ciąg dalszy zmian w Williamsie. Brian O'Rourke odszedł na emeryturę

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica

Ciąg dalszy zmian w Williamsie. Z pracą w zespole pożegnał się Brian O'Rourke, który związany był ze stajnią z Grove od ponad 37 lat. Brytyjczyk postanowił udać się na zasłużoną emeryturę.

W tym artykule dowiesz się o:

Brian O'Rourke był jednym z najbardziej doświadczonych pracowników w Williamsie. W zespole spędził aż 37 lat i 8 miesięcy. Wcześniej przez kilka lat pracował w przemyśle lotniczym, gdzie wykazał się jako kreatywny inżynier i przykuł uwagę Franka Williamsa. Brytyjczyk zatrudnił go w styczniu roku 1982.

Założyciel Williamsa pojawił się też na specjalnej ceremonii, w trakcie której podziękowano O'Rourke'owi za lata pracy w brytyjskim zespole. - Była miła prezentacja, potem herbata i ciastka. Frank powiedział kilka ciepłych słów i bardzo to doceniam. Było też sporo zabawy, bo wspominaliśmy początki funkcjonowania zespołu - zdradził Brytyjczyk w social mediach.

Czytaj także: Robert Kubica świetnym ambasadorem Polski

O'Rourke odpowiedzialny był za analizę i projektowanie monokoków, czyli elementu, który zabezpiecza życie kierowcy. To najważniejsza część samochodu - musi być bardzo wytrzymała i odporna na zniszczenia. Pierwszym modelem, dla którego 66-latek opracował monokok był FW10.

ZOBACZ WIDEO: Stacja Tokio #2: Historyczny wynik koszykarzy. Cezary Trybański zdradza przyczyny sukcesu

- To było długie, trudne i samotne zadanie, bo nie miałem wtedy wsparcia najważniejszych osób w zespole. Tak naprawdę potrzebowaliśmy książki, aby przedstawić proces powstawania pierwszego monokoku. Na tamtych doświadczeniach stworzyliśmy genialną organizację, która funkcjonuje po dziś, choć mocno ewoluowała i rozwijała się przez te wszystkie lata - opisał swoje początki O'Rourke.

Czytaj także: Sebastian Vettel o krok od zawieszenia w F1

Brytyjczyk w trakcie niemal czterech dekad w Williamsie przeżył wiele radosnych, ale też smutnych chwil. - To zawsze był rollercoaster. Wyniki zależały od tego, kto w danym momencie rządził departamentem technicznym i jak duży wywołał chaos. Niestety, w ostatnich 15 latach Williams popadł w kryzys, ale nie jest to spowodowane kłopotami w dziale technicznym. Mam nadzieję, że firma z czasem wyjdzie na prostą, ale obawiam się, że minie sporo czasu i trzeba będzie sporo cierpliwości, aby to zobaczyć - podsumował O'Rourke.

W tym roku z pracy w Williamsie zrezygnował też dyrektor techniczny Paddy Lowe, którego stanowisko nie zostało obsadzone. Po sezonie 2018 z brytyjską ekipą pożegnał się za to dyrektor ds. osiągów Rob Smedley.

Źródło artykułu: