Sir Jackie Stewart jest żywą legendą Formuły 1. Brytyjczyk ma na swoim koncie trzy tytuły mistrza świata F1 i mimo 80 lat na karku, aktywnie bierze udział w życiu królowej motorsportu. W ten sposób zbiera m.in. datki na swoją fundację, która walczy z demencją.
W rozmowie z TVP Sport były mistrz świata F1 zachwycał się Robertem Kubicą. - Myślę, że to jak wrócił po tym koszmarnym wypadku i że znów ściga się w elicie, to nie jest tylko odwaga. Brak mi nawet słów. Po prostu czapki z głów, chylę czoła przed Robertem - powiedział Stewart w rozmowie z Sebastianem Parfjanowiczem.
Czytaj także: Williams zaskoczył Roberta Kubicę
Kubica w tym roku w barwach Williamsa nie notuje najlepszych wyników. Wprawdzie zdobył punkt w Grand Prix Niemiec, ale zwykle jest wolniejszy od George'a Russella. Stewart uważa, że Polakowi trudno będzie wrócić na poziom, jaki prezentował przed feralnym wypadkiem w roku 2011.
- Myślę jednak, że te potworne kontuzje, których doznał, musiały mieć na niego wpływ. Już nie osiągnie tego limitu, który osiągał przed wypadkiem. I teraz ma bardzo trudny czas. Bo trudno świetnemu kierowcy znosić teraz porażki. Jego powrót jest wspaniałą historią, ale chyba nie będzie w stanie wspiąć się tam gdzie był, na sam początek prostej startowej - dodał Brytyjczyk.
Czytaj także: Robert Kubica w końcu dostał nową kierownicę
Stewart nie ukrywa przy tym, że Kubica pełni w F1 bardzo ważną rolę. - To świetny ambasador Polski. Gdziekolwiek nie pojadę, są wasze wielkie flagi, z jego nazwiskiem. Jest kochany, bo to dobry facet - podsumował były mistrz.
ZOBACZ WIDEO Eliminacje Euro 2020. Kamil Grosicki. "Ten zimny prysznic może nam tylko pomóc"
Bardzo przepraszam, ale kto się ściga? Z sobą samym chyba się ściga, albo z czasem. Dojeżdża byłoby trafnym określeniem, ale nie zawsze. A najlepsze jest to, ż Czytaj całość