Piątkowe treningi na torze Suzuka, przed GP Japonii wygrał dwukrotnie Valtteri Bottas. Robert Kubica za to był dwukrotnie przedostatni. Najpierw wyprzedził Antonio Giovinazziego (TUTAJ więcej szczegółów >>), a w drugiej sesji swojego kolegę z Williamsa, George'a Russella (link TUTAJ >>).
Zawody w Japonii zbombarduje w sobotę (12.10.) huragan Hagibis. Jest tak potężny, że zdrowie i życie kierowców byłoby zagrożone. Dlatego postanowiono zamknąć słynny tor Suzuka. Jeżeli pogoda pozwoli to kierowcy wrócą do bolidów w niedzielę: najpierw odbędą się kwalifikacje, a potem wyścig. Taki jest plan.
Podczas piątkowych treningów pogoda nie była taka zła. Bez większych problemów odbyły się dwie sesje treningowe. Chociaż. Problemy dotknęły Bottasa. Kierowca Mercedesa w pewnym momencie drugiego treningu stracił panowanie nad maszyną i... sami zobaczcie.
Valtteri Bottas spun trying to set up his first flying lap in FP2
— Formula 1 (@F1) October 11, 2019
But he recovered to take P1 and top both Friday sessions #JapaneseGP #F1 pic.twitter.com/vT5uZ6gM05
Uff, Bottas mógł odetchnąć. Skończyło się na strachu, bolid nie został uszkodzony, nie doszło do uderzenia, sam kierowca również wyszedł z tej sytuacji bez szwanku. A podczas niedzielnego wyścigu będzie jednym z głównych kandydatów do wygranej.
ZOBACZ WIDOE Mistrzostwa świata w lekkoatletyce Doha 2019: Piotr Lisek: Zasłużyłem na czwórę z plusem