F1: GP USA. Williams dołączył do akcji movember. Wąsy na samochodach Roberta Kubicy i George'a Russella (foto)

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica

Zaczął się listopad, a wraz z nim movember, czyli akcja zwracająca uwagę na problem raka jąder i prostaty wśród mężczyzn. W kampanię zaangażował się Williams. Podczas GP USA na samochodach znalazły się charakterystyczne wąsy.

Listopad został uznany na całym świecie miesiącem solidarności z mężczyznami, którzy zmagają się z nowotworami jąder i prostaty. W ten sposób powstała akcja movember. Polega ona na zapuszczaniu wąsów w listopadzie i zwracaniu uwagi na konieczność systematycznych badań.

Do akcji w sposób zabawny włączył się Williams. Wprawdzie ekipa z Grove nie kazała zapuszczać wąsów Robertowi Kubicy czy George'owi Russellowi, ale za to znalazły się one na samochodach Polaka i Brytyjczyka. Dodatkowo wąs trafił na kask Russella.

Czytaj także: Williams będzie zwlekać z następcą Kubicy

W tym przypadku można pochwalić Williamsa za tę akcję. Co roku wielu sportowców dołącza bowiem do kampanii movember, zapuszczając wąsy. Dobrze, że również świat F1 nie jest obojętny w tej sytuacji.

Warto przypomnieć, że na samochodach Williamsa znajdują się jeszcze dwa inne, dość charakterystyczne znaki. Litera "S" nawiązuje do Ayrtona Senny, który zginął za kierownicą pojazdu brytyjskiej ekipy. Ponadto Claire Williams postanowiła na karoserii umieścić małego motyla. Oddaje on hołd jej matce, Virginii-Ginny Williams.

Czytaj także: Robert Kubica znów łączony z Ferrari

ZOBACZ WIDEO: F1. Robert Kubica o swoich początkach. "Musiałem podkładać poduszki na siedzenie żeby cokolwiek widzieć"

Komentarze (1)
avatar
RobertW18
2.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda, że p. Kuczera nie wyjaśnił, jak powstała nazwa "movember". Nie każdy zna angielski. Może od "men's november?