Promowanie firm tytoniowych w Formule 1 jest zakazane, co wynika m.in. z prawa Unii Europejskiej. Nie przeszkadza to jednak Ferrari, by od lat współpracować z Philip Morris, który jest producentem m.in. Marlboro. Przez lata Włosi byli oskarżani o to, że tak malują samochody, by czerwone i białe elementy na ich karoserii przypominały paczkę papierosów.
Gdy pod koniec 2018 roku Ferrari zacieśniło współpracę z Philip Morris, poprzez promocję akcji Mission Winnow, głosy oburzenia się nasiliły. Doszło nawet do tego, że stajnia z Maranello przestała promować loga tej akcji na niektórych wyścigach F1 w obawie o procesy sądowe.
Czytaj także: Zaskakujące słowa Claire Williams
Na podobną współpracę zdecydował się też McLaren z British American Tobacco. Nie oznacza to, że Brytyjczycy zaczęli reklamować papierosy. Na samochodach pojawił się po prostu napis "A better tomorrow", nawiązujący do BAT.
Współpraca będzie kontynuowana w roku 2020 i według informacji medialnych, będzie mieć szerszy zasięg i zakres. Zdaniem "BNN Bloomberg", charakterystyczne napisy pojawią się w większej liczbie miejsc. Do tego BAT będzie sponsorem McLarena w IndyCar.
Czytaj także: Robert Kubica odchodzi z podniesioną głową
McLaren w tym roku zaliczył najlepszy sezon od lat w F1. Zespół zakończy rywalizację na czwartym miejscu w klasyfikacji konstruktorów.
ZOBACZ WIDEO: F1. Daniel Obajtek zachwycony ze współpracy z Kubicą. "Sama sprzedaż detaliczna wzrosła o 400 milionów złotych!"