Lewis Hamilton od roku 2013 jest związany z Mercedesem i zdobył dla tego zespołu pięć tytułów mistrza świata. Łącznie ma ich na swoim koncie sześć i jest o krok od wyrównania rekordowego osiągnięcia Michaela Schumachera. Może to zrobić już w sezonie 2020.
Później Hamilton może zdecydować się na sensacyjną zmianę, bo zainteresowanie 34-latkiem ma wyrażać Ferrari (czytaj więcej o tym TUTAJ). Ciepłe słowa pod jego adresem wypowiadał przed GP Abu Zabi m.in. Mattia Binotto, szef zespołu.
Czytaj także: Robert Kubica o szczegółach testów w Jerez
- To pierwszy komplement ze strony Ferrari od 13 lat. Szczerze mówiąc, nie pamiętam, by kiedykolwiek o mnie wspominali. Dlatego dziękuję, schlebia mi to - powiedział Hamilton, cytowany przez "Motorsport".
ZOBACZ WIDEO: F1. Daniel Obajtek zachwycony ze współpracy z Kubicą. "Sama sprzedaż detaliczna wzrosła o 400 milionów złotych!"
- To tylko szum medialny, nic nie znaczy. Mimo to, jeśli mówią o mnie jako jednym z najwybitniejszych kierowców F1, to miłe - dodał aktualny mistrz świata F1.
Kontrakt Lewisa Hamiltona z Mercedesem wygasa po sezonie 2020, podobnie jak Sebastiana Vettela z Ferrari. Dlatego Włosi mogą mieć jedno wolne miejsce w zespole na koniec przyszłego roku.
Czytaj także: Dobra wiadomość dla fanów Kubicy. Kalendarz DTM na rok 2020
- Szanuję Ferrari od wielu, wielu lat. Zdobycie szacunku od takiej ekipy jest czymś ważnym. To nie jest nic złego. Myślę, że w tej chwili mają dwóch świetnych kierowców, którzy są świadomi tego jak ewoluuje rynek transferowy. W tej chwili nie skupiam się jednak na tym - podsumował Hamilton.