Tylko jeden punkt widniał na koncie Williamsa na koniec sezonu 2019 w Formule 1. Prawdopodobnie gorzej już być nie może, jeśli weźmiemy pod uwagę chociażby to, że Brytyjczycy w lutym ubiegłego roku spóźnili się na zimowe testy F1, a następnie regularnie mieli kłopoty z dostawą części i brakiem elementów zapasowych.
- Mam nadzieję, że Williams stanie się bardziej konkurencyjny w niedalekiej przyszłości, bo oglądanie go w zeszłym roku było bolesne - powiedział David Coulthard na Autosport International Show, a cytuje go portal crash.net.
Czytaj także: Alonso nie może się pogodzić ze śmiercią Goncalvesa
Przedstawiciele Williamsa konsekwentnie powtarzają, że wyciągnęli wnioski z błędów popełnionych w ostatnich miesiącach i zaprocentuje to w kolejnej kampanii F1. Ponadto Brytyjczycy mieli poświęcić większość zeszłorocznych wyścigów właśnie na przygotowania do sezonu 2020.
ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar. Nieznane szczegóły wypadku Paulo Goncalvesa
Zdaniem Coultharda, największym atutem zespołu z Grove jest w tej chwili George Russell, do którego należy przyszłość w F1. - To nigdy nie był jeden z moich atutów, ale akurat George potrafił pokazać, że bez względu na samochód, gdy znajdował się pod presją i miał osiągnąć dobry czas okrążenia, to on to robił - dodał Szkot.
Były kierowca Williamsa i Red Bull Racing uważa, że okres spędzony poza czołówką F1 wyjdzie Russellowi na dobre. - Bycie poza centrum uwagi dało mu szansę, by zrozumieć jak Formuła 1 działa od środka. W tej chwili jest bardzo młody. Nie mam wątpliwości, że dzięki przeżyciu pewnych trudności w Williamsie będzie lepiej gotowy pod względem psychicznym i fizycznym na pewne wyzwania, jakie bez wątpienia czekają go w tym sporcie - stwierdził Coulthard.
Czytaj także: Stroll bliski przejęcia Aston Martina
48-latek oczekuje przy tym od Russella kolejnych dobrych występów w nadchodzącym sezonie F1. - Nie doceniamy takiej prostej rzeczy, jak tego, w jaki sposób kierowcy radzą sobie ze zmęczeniem całym sezonem F1. Myślę, że właśnie dlatego Hamilton jest tak silny względem kolegów ze stawki, że potrafił znaleźć równowagę między F1 a życiem codziennym. Russell w zeszłym sezonie też tego liznął. Pokazał, że ma prędkość względem Kubicy, nauczył się realiów F1. W tym roku czeka go starcie z nowym kolegą i mam nadzieję, że wkrótce będzie w czołówce F1 - podsumował.