F1. Testy w Barcelonie. Robert Kubica odżył w Alfie Romeo. Jedno zdjęcie mówi wszystko (foto)

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu od lewej: Robert Kubica
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu od lewej: Robert Kubica

Robert Kubica rozpoczął w środę przygodę z Alfą Romeo. Polak jako pierwszy kierowca zespołu z Hinwil wyjechał na tor w Barcelonie. Szybko dało się zauważyć jedną różnicę względem zeszłego roku - na twarzy Kubicy pojawił się olbrzymi uśmiech.

W tym artykule dowiesz się o:

Łukasz Kuczera z Barcelony

Gdy w zeszłym roku zaczynały się testy Formuły 1 w Barcelonie, Robert Kubica przeżył jedno z większych rozczarowań w swoim życiu. To miały być dla niego najważniejsze jazdy od dawna - w końcu musiał się przyzwyczaić do samochodu nowej generacji. Pokonać jak najdłuższy dystans po ośmioletniej przerwie od regularnego ścigania.

Gdy inni jeździli, Kubica mógł co najwyżej pić kawę. Williams już na starcie zepsuł powrót Polaka do F1, spóźniając się na zimowe testy z budową samochodu. To była tylko zapowiedź tego, co miało się dziać w kolejnych miesiącach...

Po roku Kubica znów jest w Barcelonie. Może już nie jako etatowy kierowca F1, może tylko jako rezerwowy Alfy Romeo. Jednak sama mowa ciała zdradza, że mamy do czynienia z innym człowiekiem. Na twarz krakowianina powrócił błogi uśmiech. Wystarczy rzut oka na rozmowy Kubicy z mechanikami, inżynierami czy nawet zespołowymi kolegami. W ekipie z Hinwil polski kierowca znów odżył.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiesporcie: przewrotka sprzed linii pola karnego. Co za strzał!

Dlaczego? Bo w tym środowisku jest odpowiednio doceniany. Sam fakt, że został wyznaczony do rozpoczęcia testów F1 dobitnie o tym świadczy. W Alfie Romeo krakowianin nie musi się martwić o tak prozaiczne rzeczy jak budowa samochodu na pierwszy dzień testów, jak zapasowe części. Tego wszystkiego brakowało przed rokiem w Williamsie, przez co uśmiech tak rzadko gościł na twarzy Kubicy.

Jeśli ktoś chce poznać różnicę między Alfą Romeo a Williamsem, wystarczy popatrzeć na tabelkę z czasami. Krótko przed godz. 11 próżno w niej szukać wyniku George'a Russella. Podczas gdy wszyscy inni sprawdzają swoje tempo, Brytyjczyk pokonuje kolejne okrążenia instalacyjne z aparaturą do mierzenia aerodynamiki. To pokazuje, że w Grove nic się nie zmieniło. Znów na starcie sezonu Williams jest o krok za rywalami.

Czytaj także:
Co pokaże Kubica? Najważniejsze pytania przed testami F1
Kubica zaczyna walkę o powrót do F1

Komentarze (12)
avatar
uzytkownik usunął konto
19.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
G Ł O Ś N I E J !!! 
avatar
Andrzej Krajczyński
19.02.2020
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Do Granat 1; nikt tutaj nie narzeka na Kubicę, bo to człowiek, który dwa razy (a może i więcej) uciekł śmierci sprzed nosa, więc więcej życzliwości dla Pana Roberta Panu życzę, bo wygląda Pan n Czytaj całość
avatar
MSK_
19.02.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Pan Kuczera wprowadził tu cenzurę jak za PRL. Nic nie można napisać! Śmieszny portal. Zbeształ Pan Williamsa, a tu proszę, środek stawki. 
Granat 1
19.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
5
Odpowiedz
dajcie spokój z tym emerytem bez żadnych osiągnięć. Jest tyle sukcesów naszych zawodników w różnych dyscyplinach ale o tym nie piszecie 
avatar
yes
19.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Po artykułem będą/zostaną komentarze tylko wybranych osób?