F1. Obiecujące słowa Claire Williams. "Jesteśmy na ósmym miejscu pod względem tempa"

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Claire Williams
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Claire Williams

- Według naszych obliczeń, jesteśmy na ósmym miejscu w stawce pod względem tempa wyścigowego - mówi Claire Williams o szansach swojego zespołu w F1. Brytyjczycy zakładają, że będą w stanie pokonać chociażby Alfę Romeo.

Williams ostatnie dwa lata spędził na dnie Formuły 1. Po zimowych testach w Barcelonie George Russell mówił, że jego zespół "nadal ma najwolniejszy samochód w stawce". Jednak bardziej pozytywne wieści przy okazji pobytu w Australii przekazała Claire Williams.

- Według naszych obliczeń i symulacji, jesteśmy na ósmym miejscu w stawce pod względem tempa wyścigowego - powiedziała szefowa stajni z Grove, cytowana przez agencję GNN.

Więcej optymizmu niż jeszcze po zimowych testach ma też Russell. - Naszym celem jest pokonanie co najmniej jednego rywala. Wygląda to tak, że takim najbliższym rywalem dla nas jest w tej chwili Alfa Romeo. Nie chcę składać żadnych obietnic, ale nic w tej sytuacji nie jest niemożliwe - skomentował 22-latek, zanim zapadła decyzja o odwołaniu Grand Prix Australii.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

Brytyjczyk w zeszłym roku nie zdobył ani jednego punktu w F1. Poprawa tempa Williamsa ma mu pomóc w nawiązaniu walki z rywalami w nadchodzącej kampanii. - W naszym zespole wszystko działa teraz znacznie lepiej niż rok temu. Nie mogłem oczekiwać niczego więcej po Williamsie - dodał.

Z sugestiami przedstawicieli Williamsa nie zgadza się z kolei Kimi Raikkonen. Kierowca Alfy Romeo jest przekonany, że potencjał modelu C39 jest znacznie większy niż sądzi konkurencja.

- Samochód w testach nie był zły. Próbowaliśmy dodatkowo poprawić pewne rzeczy, które sprawiały nam najwięcej problemów. Czy to wystarczy? Nie wiem. Dowiemy się wtedy, gdy będziemy się ścigać - skomentował Raikkonen.

Problem w tym, że w tej chwili nikt w świecie F1 nie wie kiedy rozegrany zostanie pierwszy wyścig sezonu 2020. Pandemia koronawirusa sprawiła, że dość niespodziewanie fabryki dostały dodatkowy czas, by pracować nad swoimi konstrukcjami.

Czytaj także:
Wyścigi F1 w Bahrajnie i Wietnamie przełożone
Czternastu pracowników McLarena w kwarantannie

Komentarze (6)
avatar
Premislaosky
16.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale ona zdaje sobie sprawę, że kasy będzie mniej? Że nie dostaną takiego kawałka tortu jaki chcieli, bo tort jest mniejszy? 
avatar
Szpiegu
14.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A ty Kiemen przyszedłeś tu czytać o koronawirusie??? :-) 
avatar
Kiemen
14.03.2020
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Teraz, każdy żyje koronowirusem a Kuczera Williamsem. Fenomen:) 
avatar
Teofi
14.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Giganci.