F1. George Russell wyśmiany przez kolegów. Przypomnieli mu porażkę z Robertem Kubicą (wideo)

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: George Russell (po lewej) i Robert Kubica
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: George Russell (po lewej) i Robert Kubica

George Russell został wyśmiany przez kolegów w trakcie wirtualnego wyścigu. Charles Leclerc przypomniał Brytyjczykowi jak w zeszłym roku stracił jedyną szansę na punkty w F1 i został wyprzedzony przez Roberta Kubicę w GP Niemiec.

Jako że pandemia koronawirusa wstrzymała sezon Formuły 1, kierowcy przenieśli się do świata wirtualnego. Bardzo szybko w rywalizację na komputerach wciągnęli się m.in. Charles Leclerc oraz George Russell. Przy okazji Leclerc prowadzi zbiórkę pieniędzy na walkę z COVID-19 o nazwie #RaceForTheWorld, bo podczas streamingu kibice mogą wpłacać datki na specjalne konto.

Przy okazji ostatniego wirtualnego wyścigu Russell wrócił wspomnieniami do zeszłorocznego Grand Prix Niemiec, w którym był bliski zdobycia jedynego punktu w sezonie 2019. Tyle że Brytyjczyka wyprzedził wtedy Robert Kubica i to on zgarnął jedno "oczko" dla Williamsa.

Podczas gdy Russell opowiadał o swoich wrażeniach z Niemiec, Alexander Albon wysłał do Charlesa Leclerca pewien film. Po chwili kierowca Ferrari zaczął się śmiać na głos.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarz Premier League zrobił synowi piłkarską szkołę przetrwania

Albon wysłał bowiem nagranie prezentujące fragment Grand Prix Niemiec. Był to moment wyścigu, w którym Russell wypadł z toru, a po chwili wyprzedził go Kubica. W ten sposób Brytyjczyk stracił swoją szansę na debiutancki punkt w F1. Wideo nazwano "Rest in Points".

Przypomnijmy, że zeszłoroczne Grand Prix Niemiec odbywało się w strugach deszczu. Z tego powodu kilku kierowców zanotowało wypadki i nie dojechało do mety. Kubica początkowo sklasyfikowany był na 12. miejscu, ale karę otrzymali kierowcy Alfy Romeo. To pozwoliło się Polakowi przesunąć na 10. pozycję.

Oto reakcja Leclerca:

Film, jaki Albon udostępnił kolegom:

Czytaj także:
Raikkonen: W F1 trudno o przyjaciół
Liberty Media podało kroplówkę zespołom F1

Źródło artykułu: