Formuła 1. Stewardzi z Silverstone mają uwagi do wznowienia sezonu
Tegoroczny sezon Formuły 1 ma wystartować na początku lipca. Władze F1 chcą zrobić wszystko, aby wyścigi w czasie pandemii koronawirusa były bezpieczne. Stewardzi z legendarnego toru Silverstone mają co do tego jednak poważne wątpliwości.
Kryzys spowodowany koronawirusem może jednak okazać się trudnym do pokonania dla władz F1 w kilku kwestiach bezpieczeństwa. Stewardzi z Silverstone zwracają uwagę, że ciężko będzie zachować im dwa metry odległości między sobą w konkretnych przypadkach.
W ubiegłym roku około 980 osób zapewniało bezpieczne funkcjonowanie toru w ramach Grand Prix Wielkiej Brytanii. Stewardzi zwracają uwagę, że powierzchnia Silverstone z pewnością umożliwia zachowanie bezpiecznej odległości, ale zasada ta może zostać naruszona w przypadku, kiedy na torze dojdzie do incydentu.
Jeden ze stewardów, Keith Bord, w rozmowie z "The Guardian" zwraca uwagę na ten problem. - Nie moglibyśmy zachować dystansu, gdybyśmy mieli do czynienia z wypadkiem i musielibyśmy być blisko siebie - powiedział.
Czytaj także:
Ograniczenia dają się we znaki Kubicy na rowerze
Dla Hamiltona wyścigi bez kibiców są gorsze niż testy