Formuła 1. Stewardzi z Silverstone mają uwagi do wznowienia sezonu

Tegoroczny sezon Formuły 1 ma wystartować na początku lipca. Władze F1 chcą zrobić wszystko, aby wyścigi w czasie pandemii koronawirusa były bezpieczne. Stewardzi z legendarnego toru Silverstone mają co do tego jednak poważne wątpliwości.

Waldemar Ossowski
Waldemar Ossowski
początek wyścigu F1 na Silverstone Materiały prasowe / Pirelli Media / Na zdjęciu: początek wyścigu F1 na Silverstone
Pomiędzy 1 - 5 lipca na torze Red Bulla w Austrii ma odbyć się inauguracyjny wyścig tegorocznego sezonu Formuły 1. Następnie rywalizacja ma przenieść się na Silverstone (w połowie lipca). Wszystkie zawody będą zamknięte dla publiczności.

Kryzys spowodowany koronawirusem może jednak okazać się trudnym do pokonania dla władz F1 w kilku kwestiach bezpieczeństwa. Stewardzi z Silverstone zwracają uwagę, że ciężko będzie zachować im dwa metry odległości między sobą w konkretnych przypadkach.

W ubiegłym roku około 980 osób zapewniało bezpieczne funkcjonowanie toru w ramach Grand Prix Wielkiej Brytanii. Stewardzi zwracają uwagę, że powierzchnia Silverstone z pewnością umożliwia zachowanie bezpiecznej odległości, ale zasada ta może zostać naruszona w przypadku, kiedy na torze dojdzie do incydentu.

Jeden ze stewardów, Keith Bord, w rozmowie z "The Guardian" zwraca uwagę na ten problem. - Nie moglibyśmy zachować dystansu, gdybyśmy mieli do czynienia z wypadkiem i musielibyśmy być blisko siebie - powiedział.

Czytaj także:
Ograniczenia dają się we znaki Kubicy na rowerze
Dla Hamiltona wyścigi bez kibiców są gorsze niż testy

ZOBACZ WIDEO: Mecze rozgrywane w maseczkach i rękawiczkach? "To nie ma najmniejszego sensu"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×