F1. Renault próbuje przekonać Fernando Alonso. Ma zająć miejsce Daniela Ricciardo

Daniel Ricciardo po sezonie 2020 ma opuścić Renault i przenieść się do McLarena. Francuzi mają być gotowi na taki rozwój sytuacji i chcą przekonać do transferu Fernando Alonso. Hiszpan w latach 2005-2006 zdobył dwa tytuły mistrzowskie dla Renault.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Fernando Alonso Materiały prasowe / McLaren / Na zdjęciu: Fernando Alonso
Wtorkowa decyzja Ferrari o zakończeniu współpracy z Sebastianem Vettelem wywołała efekt domina. Jego miejsce we włoskim zespole ma zająć Carlos Sainz, przez co powstanie w wakat w McLarenie. Ten ma zająć Daniel Ricciardo. Według informacji włoskich mediów, Australijczyk przystał już na propozycję stajni z Woking.

Decyzja Ricciardo jest ciosem dla Renault, które sprowadziło Australijczyka przed sezonem 2019, by wspólnie z nim rozwijać zespół i najpóźniej w roku 2021 walczyć o tytuł mistrzowski. W fabryce w Enstone wiedzą jednak, że ten plan jest już nieaktualny. Dlatego też nie dziwi, że Ricciardo zaczął się rozglądać za innymi opcjami.

Miniony sezon F1 pokazał, że Renault wcale nie nadrabia strat do czołówki, tak jak zapowiadało. Do tego koronawirus sprawił, że rewolucja techniczna w Formule 1 opóźni się o rok. Nowe samochody zobaczymy dopiero w sezonie 2022, a dla Ricciardo oznaczałoby to kolejny zmarnowany rok swojej kariery.

ZOBACZ WIDEO: Orlen szuka następców Kubicy. Umowa z Alfą gwarantuje młodym Polakom szkolenie

Francuzi są pogodzeni z utratą Ricciardo, ale mają czynić starania, aby znaleźć odpowiednie zastępstwo dla 30-latka. Kierownictwo Renault chce ściągnąć ze sportowej emerytury Fernando Alonso. Hiszpan reprezentował barwy tej ekipy w latach 2002-2006 oraz 2008-2009. W tym okresie zdobył z nią dwa tytuły mistrza świata F1.

Alonso zakończył starty w F1 w roku 2018, bo miał dość jazdy w środku stawki. Kierowca z Oviedo nigdy nie wykluczał jednak, że może wrócić do królowej motorsportu, jeśli tylko otrzyma ofertę z konkurencyjnego zespołu. Pytanie, na ile propozycja ze zmagającego się z problemami Renault spełnia jego wymagania.

- Już mniej więcej wiem, co zamierzam robić w roku 2021. Mam nadzieję, że wkrótce i wy się dowiecie, ale nie mogę na ten moment zdradzić szczegółów - mówił ostatnio Alonso podczas czatu na Instagramie, co sugerowało, że nie wróci do królowej motorsportu. Hiszpanowi nie podoba się bowiem opóźnienie w czasie rewolucji technicznej.

Czytaj także:
70. urodziny Formuły 1. Królowa motorsportu potrzebuje zmian
Ferrari stworzyło respirator dla chorych na COVID-19

Czy Fernando Alonso wróci jeszcze do startów w F1?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×