Robert Kubica jest obecnie rezerwowym Alfy Romeo, ale film opublikowany w social mediach zespołu z Hinwil pokazuje, że 35-latek nie ma najmniejszych problemów ze swoją rolą i potrafi się dogadać chociażby z Antonio Giovinazzim.
Alfa Romeo pochwaliła się bowiem nagraniem z GP Węgier, na którym widzimy jak Giovinazzi podpisuje swoje zdjęcia, a Kubica podstawia mu pod rękę kolejne fotografie, aby cały proces trwał szybciej. Obaj kierowcy mają przy tym niezłą zabawę i żartują w języku włoskim.
To najlepszy dowód na to, że Kubica nie ma żadnego problemu z rolą rezerwowego i faktem, że nie jest mu dane regularnie się ścigać bolidem C39 w sezonie 2020. Krakowianin przeżył zresztą podobne doświadczenia - w roku 2018 był trzecim kierowcą Williamsa i wtedy też potrafił odsunąć na bok własne ambicje i pracował na rzecz zespołu, niejednokrotnie pomagając Lance'owi Strollowi i Siergiejowi Sirotkinowi.
Sytuacja w Alfie Romeo jest o tyle ciekawa, że kontrakt Giovinazziego wygasa po sezonie 2020 i jeśli Włoch nie będzie notować dobrych wyników, to najpewniej straci angaż w szwajcarsko-włoskiej ekipie. Sam Giovinazzi już kilkukrotnie przy okazji wywiadów powtarzał, że ceni sobie współpracę z Kubicą i może się sporo od niego nauczyć.
Giovinazzi i Kubica muszą też współpracować przy rozwoju obecnej maszyny Alfy Romeo, bo jej tempo pozostawia sporo do życzenia. Polak zastępował młodszego kolegę w pierwszym treningu przed GP Styrii przed tygodniem. Taka sytuacja najpewniej powtórzy się jeszcze w tym sezonie, biorąc pod uwagę, że krakowianin ma zapewnioną większą liczbę występów w piątkowych sesjach F1.
Czytaj także:
Perez musi zrobić miejsce Vettelowi w Aston Martinie
Lewis Hamilton w ogniu krytyki