F1. GP Włoch. Lewis Hamilton z pole position. Absurdalne kwalifikacje na Monzy

Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton

Lewis Hamilton zdobył pole position do wyścigu F1 o GP Włoch. Kwalifikacje na torze Monza miały jednak kuriozalny przebieg, bo momentami kierowcy byli bardziej zajęci szukaniem odpowiedniego miejsca na torze niż poprawą czasu.

Na torze Monza kluczowa jest jazda w cieniu aerodynamicznym za poprzedzającym bolidem. Dlatego już w Q1 kierowcy Formuły 1 robili wszystko, by nie przewodzić stawce. Kilkukrotnie doszło do groźnych sytuacji. Chociażby w momencie, gdy Esteban Ocon przyhamował tuż przed Kimim Raikkonenem. Fin w ostatniej chwili zdołał odbić kierownicą i nie trafić w pojazd Renault.

- Do jasnej cholery, przecież on mnie blokuje. Wjechałbym w niego! Co za idiota! - grzmiał kierowca Alfy Romeo przez radio, a sędziowie po chwili poinformowali, że zajmą się sprawą po zakończeniu kwalifikacji do GP Włoch.

Szukanie optymalnego miejsca na torze sprawiło, że w Q1 odpadł chociażby Sebastian Vettel. Kierowca Ferrari był dopiero siedemnasty. - Ależ bałagan! I po co jeszcze te Alfy Romeo pchały się do przodu i mnie wyprzedzały? - narzekał Vettel. Niepocieszony był też George Russell, który dał się wmieszać w całą sytuację. - Ludzie, my mamy wykorzystywać błędy innych. Nie możemy sami dawać ciała - twierdził kierowca Williamsa.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewis Hamilton zaskoczył sprzątaczkę. Tego się nie spodziewała

W Q2 odpadł drugi z kierowców Ferrari, Charles Leclerc. Nie było to zaskoczeniem, biorąc pod uwagę słabą formę włoskiej ekipy w sezonie 2020. Stajni z Maranello pozostaje się cieszyć z tego, że GP Włoch odbywa się bez kibiców na trybunach, bo przy takiej dyspozycji Ferrari najpewniej dałoby się słyszeć gwizdy i buczenie. - To było wszystko, co mogłem wycisnąć z tego bolidu - przyznał Leclerc.

W Q3 nie mogło być niespodzianki - Mercedes zdominował rywalizację. Niemieckiej ekipie nie przeszkodziło nawet to, że począwszy od GP Włoch nie można korzystać z trybów kwalifikacyjnych, które pozwalały chwilo podkręcać moc jednostki napędowej. Kwestia pole position rozstrzygnęła się między Lewisem Hamiltonem a Valtterim Bottasem. Ostatecznie lepszy okazał się Hamilon o 0,069 s.

Sporą niespodziankę sprawił Carlos Sainz, który był w stanie uzyskać trzeci wynik. Tym samym w niedzielę Hiszpana zobaczymy w drugim rzędzie startowym. Kierowca McLarena stracił do Hamiltona 0,808 s.

GP Włoch - kwalifikacje - wyniki:

PozycjaKierowcaZespółQ3Q2Q1
1. Lewis Hamilton Mercedes 1:18.887 1:19.092 1:19.514
2. Valtteri Bottas Mercedes +0.069 1:18.952 1:19.786
3. Carlos Sainz McLaren +0.808 1:19.705 1:20.099
4. Sergio Perez Racing Point +0.833 1:19.718 1:20.048
5. Max Verstappen Red Bull Racing +0.908 1:19.780 1:20.193
6. Lando Norris McLaren +0.933 1:19.962 1:20.344
7. Daniel Ricciardo Renault +0.977 1:20.031 1:20.548
8. Lance Stroll Racing Point +1.162 1:19.924 1:20.400
9. Alexander Albon Red Bull Racing +1.203 1:20.064 1:21.104
10. Pierre Gasly Alpha Tauri +1.290 1:19.909 1:20.145
11. Daniił Kwiat Alpha Tauri 1:20.169 1:20.307
12. Esteban Ocon Renault 1:20.234 1:20.747
13. Charles Leclerc Ferrari 1:20.273 1:20.443
14. Kimi Raikkonen Alfa Romeo 1:20.926 1:21.010
15. Kevin Magnussen Haas 1:21.573 1:20.869
16. Romain Grosjean Haas 1:21.139
17. Sebastian Vettel Ferrari 1:21.151
18. Antonio Giovinazzi Alfa Romeo 1:21.206
19. George Russell Williams 1:21.587
20. Nicholas Latifi Williams 1:21.717

Czytaj także:
Leclerc gotów cierpieć. Monakijczyk czeka na powrót Ferrari do formy
Netflix przedstawi kulisy życia Ayrtona Senny

Komentarze (0)