F1. GP Rosji. Pierwszy trening dla Valtteriego Bottasa. Wypadek Nicholasa Latifiego

F1. Gdy polityka miesza się ze sportem. Wszystko przez Lewisa Hamiltona

Mercedes do tej pory wygrał wszystkie wyścigi, jakie odbyły się na torze w Soczi, dlatego też nie jest zaskoczeniem, że pierwsza sesja treningowa przed GP Rosji padła łupem Valtteriego Bottasa. Fin uzyskał czas 1:34.923.

Poranne przejazdy na rosyjskim obiekcie nie przebiegły jednak bezproblemowo. W pierwszej części sesji błąd popełnił Carlos Sainz, który wypadł z toru i uderzył tyłem bolidu o bandy.

- Odpadło nam tylne skrzydło, zjeżdżaj do alei serwisowej - instruował go po chwili inżynier McLarena, a sędziowie musieli ogłosić wirtualną neutralizację, by oczyścić tor. Kierowcy zareagowali na to zjazdem do alei serwisowej i postojem w garażach.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sprinterzy w szoku! Tego na mecie nie spodziewali się

Poważniejszy wypadek zanotował Nicholas Latifi, który uderzył w bariery ochronne i nie był w stanie się z nich wydostać w związku z uszkodzeniem przedniego zawieszenia. - Przepraszam chłopcy - powiedział kierowca Williamsa przez radio, a stewardzi musieli wywiesić czerwoną flagę, aby funkcyjni mieli możliwość bezpiecznego wydostania maszyny Latifiego i przewiezienia jej do alei serwisowej.

Do przygody Latifiego doszło w momencie, gdy część kierowców zaczynała symulację tempa kwalifikacyjnego. Dlatego też wyniki porannej sesji mogą być nieco zaskakujące. Drugi w stawce był bowiem Daniel Ricciardo z ledwie 0,507 s. straty do Bottasa.

O porannej sesji będzie chciał jak najszybciej zapomnieć Lewis Hamilton. Brytyjczyk podczas obu przejazdów, na miękkim i twardym ogumieniu, popełnił błędy i zniszczył opony. Dlatego w końcówce sesji nie oglądaliśmy go w akcji. Dlatego został sklasyfikowany dopiero na przedostatniej pozycji.

GP Rosji - I trening - wyniki:

Czytaj także:
Zakaz dla Hamiltona. Koniec z koszulkami antyrasistowskimi
Sergio Perez z umową przedwstępną w Haasie?