F1. GP Rosji. Lewis Hamilton uniknął kary. Sędziowie nie wyciągnęli konsekwencji

Lewis Hamilton popełnił błąd w trakcie kwalifikacji do GP Rosji, gdy w sposób nieprawidłowy wrócił na tor. Kierowca Mercedesa przyznał się do tego, ale sędziowie odstąpili od jego ukarania. Hamilton zachował tym samym pole position.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Lewis Hamilton Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton
Lewis Hamilton zdobył w sobotę 96. pole position w swojej karierze, wygrywając kwalifikacje do GP Rosji. Jednak po zakończeniu czasówki kierowa Mercedesa musiał się pojawić u sędziów, by wytłumaczyć się z zajścia w zakręcie numer dwa.

Hamilton w trakcie "czasówki" wypadł z toru, a następnie w sposób nieprawidłowy wrócił do akcji. Podczas briefingu dyrektor wyścigowy Michael Masi ostrzegał bowiem kierowców, że jeśli w tym miejscu przestrzelą zakręt, to muszą wrócić na tor slalomem między pachołkami, tak aby nie zyskać przewagi czasowej.

Brytyjczyk nie był jedynym kierowcą, który zignorował uwagi Masiego. W sposób podobny po wypadnięciu z toru w zakręcie numer dwa zachowali się Nicholas Latifi, Kevin Magnussen i Romain Grosjean. Każdy z nich uniknął jednak kary.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co czuje Kubica, gdy ściga się w DTM? Zobacz film z wnętrza BMW

"Hamilton przyznał, że nie postępował zgodnie z instrukcjami. Zaakceptował też, że w wyścigu za takie zachowanie otrzyma karę. Sędziowie stwierdzili, że tym manewrem i tak nie zyskał przewagi, a jego czas okrążenia został anulowany" - napisano w komunikacie stewardów.

Sędziowie podkreślili, że podobne decyzje podejmowano w GP Hiszpanii w roku 2018 i GP Kanady w roku 2019.

Lewis Hamilton wygrał kwalifikacje do GP Rosji, a za nim sklasyfikowani zostali Max Verstappen i Valtteri Bottas.

Czytaj także:
Stefano Domenicali oficjalnie szefem Formuły 1
Koniec nadziei Roberta Kubicy w F1

Czy sędziowie podjęli słuszną decyzję?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×