Alexander Albon miał rozpocząć wyścig o GP Rosji z dziesiątego pola startowego. Kara dla kierowcy Red Bull Racing oznacza, że ostatecznie zobaczymy go na piętnastej pozycji. Decyzja sędziów jest za to mniej dotkliwa dla Nicholasa Latifiego. Kierowca Williamsa zakończył kwalifikacje jako przedostatni, więc zostanie karnie przesunięty na tył stawki Formuły 1.
Jak poinformowała FIA przed startem GP Rosji, to Red Bull Racing i Williams wystąpiły o zmiany skrzyni biegów w bolidach swoich kierowców. Doszło do tego jeszcze w sobotni wieczór.
Kara dla Nicholasa Latifiego oznacza, że jedną pozycję na starcie zyska Kimi Raikkonen. Kierowca Alfy Romeo zakończył sobotnią "czasówkę" na ostatnim miejscu, po tym jak wykręcił "bączka" na torze i kompletnie zepsuł swoje okrążenie.
Z kolei start z odległej pozycji mocno utrudni życie Albonowi, którego szanse na zdobycie punktów w GP Rosji znacznie zmalały.
Zgodnie z regulaminem F1, skrzynia biegów w każdym bolidzie musi wytrzymać dystans sześciu wyścigów. Można ją wymienić wcześniej w przypadku, gdy kierowca nie ukończył poprzedniego Grand Prix.
Czytaj także:
Valentino Rossi jak Kimi Raikkonen. Legenda MotoGP z nową umową
Fernando Alonso przetestuje Renault
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co czuje Kubica, gdy ściga się w DTM? Zobacz film z wnętrza BMW