F1. Było podejrzenie koronawirusa w Alfie Romeo. Mick Schumacher miał dostać szansę jazdy
Przed GP Eifel wystąpiło podejrzenie koronawirusa u Antonio Giovinazziego. Alfa Romeo w tej sytuacji miała być skłonna dać szansę jazdy Mickowi Schumacherowi. Robert Kubica podczas ubiegłego weekendu przebywał na wyścigu DTM w belgijskim Zolder.
Tyle że Red Bull Racing nie był jedynym zespołem borykającym się z tego typu problemem. - To, co wydarzyło się u nas z Albonem, miało też miejsce w Alfie Romeo - powiedział Marko w telewizyjnej rozmowie.
Jak się okazało, podejrzenie koronawirusa wystąpiło u Antonio Giovinazziego. - Jego pierwszy test nie dał jasnej odpowiedzi, więc Alfa Romeo była skłonna dać szansę do debiutu w F1 Mickowi Schumacherowi - zdradził Marko.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: była gwiazda narciarstwa szaleje na wakeboardzieOstatecznie u Albona i Giovinazziego przeprowadzono kolejne badania na obecność COVID-19, które wykluczyły zakażenie. Tym samym obaj kierowcy dostali zgodę na wejście do padoku F1 i start w GP Eifel. W niedzielnym wyścigu zobaczyliśmy też Hulkenberga, który w trybie nagłym wskoczył za kierownicę Racing Point. 33-latek zastąpił mającego problemy żołądkowe Lance'a Strolla.
Na początku sezonu 2020 Formuła 1 postanowiła, że w razie wykrycia koronawirusa u kierowcy, wyścig nie będzie odwoływany, a miejsce zakażonego zawodnika zajmie rezerwowy. Trzecim kierowcą w Alfie Rome jest Robert Kubica, ale Polak ubiegły weekend spędzał z dala od toru Nurburgring. Miał bowiem zaplanowany występ w DTM w belgijskim Zolder.
Tymczasem w garażu Alfy Romeo gotów do jazdy był Mick Schumacher. 21-latek i tak miał zasiąść za kierownicą modelu C39 podczas piątkowej sesji treningowej F1 przed GP Eifel. Jednak oba trening zostały odwołane wskutek fatalnej pogody w okolicach Nurburgringu. Gęsta mgła powodowała, że w takich warunkach nie mógł wystartować helikopter medyczny, a jest to warunek konieczny do rozpoczęcia sesji F1.
Kubica w tym sezonie ma zaplanowane jeszcze dwa występy w DTM - w dniach 16-18 października oraz 6-8 listopada. W obu przypadkach rundy niemieckiej serii wyścigowej nie kolidują z Formułą 1, więc Polak będzie do dyspozycji Alfy Romeo.
Czytaj także:
Pierwsze podium Renault od czasów Kubicy
Hamilton wyrównał rekord Schumachera i otrzymał nietypowy prezent