Wzruszające słowa o Michaelu Schumacherze. "Oby mógł zobaczyć syna w F1"

Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Michael Schumacher
Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Michael Schumacher

Michael Schumacher nie był widziany publicznie od fatalnego wypadku, do którego doszło pod koniec grudnia 2013 roku. Tymczasem lada moment w F1 pojawi się jego syn Mick. - Oby Michael mógł go zobaczyć w F1 - mówi Felipe Massa.

W ostatnich dniach w Formule 1 sporo mówi się o Michaelu Schumacherze, po tym jak Lewis Hamilton wyrównał jego rekord tytułów mistrza świata F1. Jednak sam Niemiec nie odniósł się do wyczynu Hamiltona, bo od grudnia 2013 roku nie był widziany publicznie. To konsekwencja wypadku na nartach we francuskich Alpach, w którym "Schumi" doznał skomplikowanych obrażeń głowy.

Lada moment o Schumacherze znów może być głośno, bo bliski awansu do F1 jest jego syn - Mick. - Oczywiście, że Michael śledzi jego karierę - powiedział kilka dni temu Jean Todt, były szef Ferrari i prezydent FIA.

Spore oczekiwania związane ze startami Micka Schumachera w F1 ma też Felipe Massa, który w roku 2006 wraz z jego ojcem tworzył duet kierowców Ferrari. - Kariera Micka zaczęła się od problemów, bo nie osiągał oczekiwanych rezultatów w niższych kategoriach, aż zaczął wygrywać - ocenił Massa w dzienniku "AS".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Maria Szarapowa szykuje formę na święta

- Myślę, że w tym roku Mick wygra tytuł mistrzowski w Formule 2, a w kolejnym sezonie zobaczymy go w Formule 1 w barwach Haasa. To będzie niesamowite - kolejny Schumacher w F1. Mam nadzieję, że Michael będzie mógł go zobaczyć w F1. To zawsze marzenie ojca, aby syn któregoś dnia dołączył do Formuły 1 - dodał były kierowca Ferrari i Williamsa.

Jako że rodzina Schumacherów nie podaje żadnych informacji co do stanu zdrowia siedmiokrotnego mistrza świata F1, pojawiają się obawy, że Niemiec może nie być w ogóle świadomy postępów Micka. - Mam nadzieję, że Michael to czuje, że jego stan poprawi się na tyle, że będzie mógł zobaczyć syna w F1 - podsumował Massa.

W ostatnich miesiącach, m.in. podczas debiutu Micka Schumachera za kierownicą bolidu F1 w testach, w padoku obecna była za to jego matka - Corinna. To właśnie na jej barkach spoczywa w tej chwili odpowiedzialność za rodzinę.

Czytaj także:
Sebastian Vettel zdradził plany na przyszłość
Alfa Romeo da szansę nowemu kierowcy

Komentarze (1)
somewhere_in.time
20.11.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Ja myślę,że Schumacher nawet jak widzi to pewnie nie poznaje nikogo a nawet nie rozpoznaje otoczenia w którym się znajduje,nie mówiąc już o śledzeniu kariery swojego syna.Jest z nim gorzej niż Czytaj całość